Dramat na korcie w Londynie

Zachowanie kibica mogło doprowadzić do tragedii. W ramach prostestu podpalił się na środku kortu, a ludzie na trybunach patrzyli na wszystko z przerażeniem.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
PAP/EPA
W londyńskiej hali odbywa się Puchar Lavera, którego największym wydarzeniem jest pożegnanie Rogera Federera. Wielka impreza jednak w pewnym momencie została poważnie zakłócona. A wszystko przez szokujące zachowanie kibica.

Mężczyzna nagle wbiegł na kort. Następnie podpalił swoją rękę i usiadł na boisku. Inni kibice patrzyli z przerażeniem, jak człowiek krzyczy z bólu. Na szczęście szybko zareagowała ochrona, bo mogłoby dojść do wielkiej tragedii.

W pewnym momencie zapaliła się nawierzchnia kortu. Ogień jednak udało się ugasić, a mężczyzna został siłą wyniesiony z obiektu. Świadkowie tego szokującego zdarzenia byli oburzeni i wygwizdali podpalacza.

Na razie nie wiadomo, co intruz chciał w ten sposób przekazać. Brytyjski tabloid "The Sun" twierdzi, że prawdopodobnie był to kolejny aktywista, który protestował przeciwko zmianie klimatu.

Hubert Hurkacz w półfinale. Mecz pod kontrolą Polaka >>
Nagły zwrot ws. Światek? "Prowadzone są rozmowy" >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×