Załamała się po przegranej ze Świątek. Te słowa mówią wszystko

Getty Images / Tom Pennington / Na zdjęciu: Coco Gauff
Getty Images / Tom Pennington / Na zdjęciu: Coco Gauff

Debiutancki występ w WTA Finals Coco Gauff nie poszedł po jej myśli. 18-letnia Amerykanka przegrała swoje wszystkie trzy mecze. - Nigdy nie przegrałam tak dużo tak szybko - stwierdziła.

Spotkanie to nie miało większego znaczenia. Iga Świątek była już pewna awansu do półfinału WTA Finals, a Coco Gauff żegnała się z turniejem. Polka jednak nie odpuściła, wygrała 6:3, 6:0.

Więcej o meczu Świątek - Gauff tutaj -->> Trwa festiwal Igi Świątek. Polka z kompletem zwycięstw w grupie

- To dla mnie prawdopodobnie najgorszy tydzień w roku - przyznała 18-letnia Amerykanka, która w Fort Worth nie wygrała meczu. - Nigdy nie przegrałam tak dużo tak szybko - dodała.

Gauff jest najmłodszą uczestniczką WTA Finals od czasu Marii Szarapowej w 2005 roku. Amerykanka ma za sobą wielki sezon, czego efektem jest 4. pozycja w światowym rankingu WTA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach

- Przegrywanie jest do bani - rzuciła jednak po nieudanej przygodzie z WTA Finals. - I to nie chodzi nawet o same porażki, ale o sposób. Czuję, że podczas tego tygodnia nie zrobiłam postępu. To były ciężkie dni. Zdobyłam nowe doświadczenie.

Brak awansu do półfinału sprawia, że Gauff dołączy do reprezentacji USA na turnieju finałowym Billie Jean King Cup w Glasgow. Impreza zostanie rozegrana w dniach 8-13 listopada.

I Gauff jest... wdzięczna, że ten turniej jest od razu po WTA Finals. Nie wyobrażała bowiem sobie zakończenia roku i sezonu w taki sposób, czyli trzema kolejnymi porażkami.

- Jestem wdzięczna, że mam ten turniej, ponieważ byłby to okropny sposób na zakończenie tego roku - stwierdziła 18-latka i przyznała, że teraz już skupia się tylko na dobrej występie podczas Billie Jean King Cup, gdzie drużyna potrzebuje jej dobrej gry.

Zobacz także:
Niesamowita dominacja Igi Świątek. To robi wrażenie!
Pani Igo, chapeau bas! Wcześniej dokonała tego tylko jedna zawodniczka

Źródło artykułu: