W kwietniu legendarny tenisista Boris Becker został skazany na 2,5 roku więzienia. Jednak już po ośmiu miesiącach opuści więzienie. Niemiec został zatwierdzony do programu szybkiej ścieżki, dzięki której obcokrajowcy popełniający przestępstwa w Wielkiej Brytanii są wysyłani z powrotem do ich ojczystych krajów. W ten sposób brytyjski rząd chce uwolnić zasoby w tamtejszych więzieniach.
Trzykrotny mistrz Wimbledonu będzie deportowany do Niemiec. Okazuje się jednak, że czeka go kilka przywilejów, na jakie nie mogli liczyć inni więźniowie. Jak przekazał "The Guardian", Becker poleci do Niemiec prywatnym odrzutowcem, który opłacony został przez niemiecką telewizję.
Do tego stacja ma przelać na konto Beckera sześciocyfrową sumę za to, że ten przed kamerami opowie swoją historię. Te pieniądze z pewnością pozwolą byłemu tenisiście stanąć na nogi po odsiadce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 10 lat temu była królową Euro! Przypomniała się kibicom
Zadowolona ze zwolnienia Beckera z więzienia i deportacji do Niemiec jest jego matka. - To najlepszy prezent świąteczny, na jaki mogłam liczyć. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła trzymać w ramionach mojego ukochanego syna - mówi Elvira Becker, którą cytuje "The Sun".
Wcześniej media informowały, że Becker może w więzieniu liczyć na specjalne przywileje, co spotkało się z protestami innych więźniów. Wszystko przez to, że były tenisista dostał pracę jako nauczyciel teorii wychowania fizycznego. Mówi podczas nich, jakie są korzyści z ćwiczeń i trzymania diety.
W kwietniu skazano 54-latka na 2,5 roku więzienia, a ma to związek z faktem, że w czerwcu 2017 roku został ogłoszony bankrutem, ale jednocześnie nie ujawnił wszystkich swoich aktywów. Śledczy stawiali byłemu tenisiście 24 zarzuty wynikające z ustawy o upadłości. Cztery z zarzutów zostały udowodnione przed sądem.
Czytaj także:
Jest komentarz Igi Świątek. "Znacząca nagroda"
Rafael Nadal przerwał 19-letnią serię Rogera Federera