Hurkacz zabrał głos po zwycięstwie. Wskazał kluczowy element

PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz udanie rozpoczął zmagania podczas Australian Open 2023. Polak pewnie pokonał Pedro Martineza i wskazał, co było kluczowe dla losów tego pojedynku.

Hubert Hurkacz w poniedziałek awansował do II rundy wielkoszlemowego Australian Open 2023. Z Hiszpanem Pedro Martinezem rozprawił się w trzech setach 7:6(1), 6:2, 6:2.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Hubert Hurkacz złamał opór rywala. Udana inauguracja Australian Open

Polak po meczu nie ukrywał swojej radości i pełnego zadowolenia z sukcesu oraz swojej dyspozycji. Po meczu dziękował też m.in. fanom.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

- Czuję się świetnie. To ogromna przyjemność grać na tej arenie przy tak fantastycznej publiczności. Bardzo dziękuję za wsparcie - powiedział w pomeczowej rozmowie prosto z kortu.

Co było kluczowe dla losów pojedynku? Bez dwóch zdań bardzo dobry serwis Hurkacza, który zaliczył aż 23 asy. - Serwis zdecydowanie pomógł mi w zwycięstwie. Dzięki niemu wywierałem presję na swoim rywalu. Jestem zadowolony ze swojego dzisiejszego występu - dodał.

Hurkacz przyznał też, że dużo pozytywnej energii przed AO dały mu już na miejscu w Melbourne zajęcia z Rafaelem Nadalem. - To przyjemność grać z nim - powiedział wprost. Co więcej Polak w sparingowym pojedynku ograł Hiszpana 7:6(4) 7:5.

Kolejnym przeciwnikiem Polaka w Melbourne będzie w środę niewygodny Włoch Lorenzo Sonego (ATP 47) lub Portugalczyk Nuno Borges (ATP 111).

Zobacz także:
Fatalne wieści z Australian Open. Wycofał się ulubieniec gospodarzy
Mats Wilander o Idze Świątek: Jedną cechę widzę u niej wyraźnie

Komentarze (1)
avatar
gogo
18.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Równie szybko Hurkacz przegra z Sonego, bowiem Włoch oprócz może tylko serwisu jest lepszy w każdym elemencie. Dziwię się że to Sonego jest gdzieś koło 50 miejsca a nie Hurkacz !!!