Hubert Hurkacz w poniedziałek awansował do II rundy wielkoszlemowego Australian Open 2023. Z Hiszpanem Pedro Martinezem rozprawił się w trzech setach 7:6(1), 6:2, 6:2.
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Hubert Hurkacz złamał opór rywala. Udana inauguracja Australian Open
Polak po meczu nie ukrywał swojej radości i pełnego zadowolenia z sukcesu oraz swojej dyspozycji. Po meczu dziękował też m.in. fanom.
ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą
- Czuję się świetnie. To ogromna przyjemność grać na tej arenie przy tak fantastycznej publiczności. Bardzo dziękuję za wsparcie - powiedział w pomeczowej rozmowie prosto z kortu.
Co było kluczowe dla losów pojedynku? Bez dwóch zdań bardzo dobry serwis Hurkacza, który zaliczył aż 23 asy. - Serwis zdecydowanie pomógł mi w zwycięstwie. Dzięki niemu wywierałem presję na swoim rywalu. Jestem zadowolony ze swojego dzisiejszego występu - dodał.
Hurkacz przyznał też, że dużo pozytywnej energii przed AO dały mu już na miejscu w Melbourne zajęcia z Rafaelem Nadalem. - To przyjemność grać z nim - powiedział wprost. Co więcej Polak w sparingowym pojedynku ograł Hiszpana 7:6(4) 7:5.
Kolejnym przeciwnikiem Polaka w Melbourne będzie w środę niewygodny Włoch Lorenzo Sonego (ATP 47) lub Portugalczyk Nuno Borges (ATP 111).
Zobacz także:
Fatalne wieści z Australian Open. Wycofał się ulubieniec gospodarzy
Mats Wilander o Idze Świątek: Jedną cechę widzę u niej wyraźnie