Dominatorki! Oto mistrzynie Australian Open w deblu

Getty Images / FAZRY ISMAIL / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova
Getty Images / FAZRY ISMAIL / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova

Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova znów nie miały sobie równych w Australian Open. Czeszki powtórzyły sukces z zeszłego roku i sięgnęły po siódme wspólne wielkoszlemowe mistrzostwo w grze podwójnej.

W niedzielnym spotkaniu na Rod Laver Arena najwyżej rozstawione Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova zmierzyły się z oznaczoną 10. numerem parą Shuko Aoyama i Ena Shibahara. Debiutujące w wielkoszlemowym finale Japonki nie sprawiły niespodzianki. Po 89 minutach faworyzowane Czeszki zwyciężyły pewnie 6:4, 6:3 i po raz drugi z rzędu zostały mistrzyniami Australian Open.

Losy premierowej odsłony rozstrzygnęły się już w pierwszych gemach. Krejcikova i Siniakova rozpoczęły od przełamania i do końca seta utrzymały przewagę. Czeszki otworzyły breakiem także drugą część spotkania. Japonki jednak odpowiedziały i wysunęły się nawet na 3:2. Od tego momentu na korcie panowały już tylko reprezentantki naszych południowych sąsiadów, które wygrały cztery gemy z rzędu i zakończyły mecz.

Krejcikova i Siniakova pozostają niepokonane w Wielkim Szlemie od US Open 2021. W tym czasie wygrały 24 mecze z rzędu, sięgając w sezonie 2022 po tytuły w Australian Open, Wimbledonie i US Open (nie startowały w Rolandzie Garrosie) i triumfując w Australian Open 2023. To ich siódme wspólne wielkoszlemowe trofeum w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

- Bardzo się cieszę, że mogę znów trzymać to trofeum. Patrząc na to, co osiągnęłyśmy w ostatnich miesiącach, to jest to niesamowite. Jestem bardzo dumna, gramy wspaniale. Duch zespołowy działa, bo nie jest łatwo - powiedziała Siniakova podczas konferencji prasowej.

- Muszę przyznać, że stoi za tym dużo ciężkiej pracy. Tyle treningów. Pamiętam wiele meczów, w których byłyśmy naprawdę blisko. Kilka razy byłyśmy w półfinale innych turniejów Wielkiego Szlema, ale nie byłyśmy w stanie przejść dalej. Jestem naprawdę szczęśliwa, że jako część tego pokolenia tenisistek staramy się być najlepsze. Odnosimy spore sukcesy - stwierdziła Krejcikova.

Aoyama i Shibahara wystąpiły w premierowym wielkoszlemowym finale, lecz nie wywalczyły największego tytułu w karierze. W latach 2019-2021 wygrały osiem tytułów WTA, a w sezonie 2022 osiągnęły półfinał Australian Open, po czym rozdzieliły się. Na początku 2023 roku powróciły do wspólnych startów.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 76,5 mln dolarów australijskich
niedziela, 29 stycznia

finał gry podwójnej kobiet:

Barbora Krejcikova (Czechy, 1) / Katerina Siniakova (Czechy, 1) - Shuko Aoyama (Japonia, 10) / Ena Shibahara (Japonia, 10) 6:4, 6:3

Czytaj także:
Trwa koncert Novaka Djokovicia. Serb znów zagra o tytuł w Australian Open
Nerwowy, ale zwycięski. Stefanos Tsitsipas w finale Australian Open

Komentarze (0)