Roger Federer i Novak Djoković na przestrzeni kilkunastu sezonów rozegrali wiele niezapomnianych pojedynków i napędzali się wzajemnie do rozwoju. Szwajcar zakończył karierę we wrześniu ubiegłego roku w wieku 41 lat. Jednym z uczestników jego pożegnania podczas Pucharu Lavera był również Serb.
Federer jest już na sportowej emeryturze, a 35-letni Djoković wciąż występuje i odnosi kolejne spektakularne sukcesy. W niedzielę pokonał 6:3, 7:6(4), 7:6(5) Stefanosa Tsitsipasa i zwyciężył w Australian Open 2023.
Dla tenisisty z Belgradu to 22. w karierze wielkoszlemowy tytuł, czym pod względem liczby triumfów w turniejach tej rangi zrównał się z dotychczasowym rekordzistą, Rafaelem Nadalem.
Wyczyn Djokovicia nie pozostał niezauważony przez Federera. Szwajcar, 20-krotny triumfator imprez Wielkiego Szlema i były wieloletni lider klasyfikacji wszech czasów, pogratulował Serbowi poprzez wiadomość na Instagramie.
"Niesamowity występ, ponownie. Wielkie gratulacje" - napisał legendarny Szwajcar.
Dla Djokovicia to zarazem dziesiąty triumf w Australian Open. Co ciekawe, Federer jest jednym z zaledwie ośmiu tenisistów, którzy pokonali Serba w Melbourne. Dokonał tego w 2007 roku, gdy zdobył trzeci ze swoich sześciu tytułów na Antypodach.
Novak Djoković - imperator Australian Open
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!