Zostanie następczynią sióstr Williams? Oto kolejna rywalka Igi Świątek

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Coco Gauff
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Coco Gauff

Pochodzi z rodziny o sportowych tradycjach, a świat tenisa zadziwiła w 2019 roku, w którym pokonała Venus Williams na Wimbledonie. Wtedy pokazała się Coco Gauff, która stanie na drodze Igi Świątek w Dubaju.

[tag=64547]

[/tag]Jedną rzecz Coco Gauff słyszy od najmłodszych lat. Młodą tenisistkę często porównują do legendarnych sióstr Williams. Tak jak one zadziwia świat od pierwszych meczów na seniorskich kortach. Choć ona jest dopiero na początku drogi.

Poprzedni rok był przełomowy dla losów jej kariery. Amerykanka dotarła do finału Roland Garros, została liderką światowego rankingu w grze podwójnej i wzniosła się na zdecydowanie lepszy poziom.

Sukcesy od najmłodszych lat

Olbrzymi potencjał Amerykanka wykazała już kilka lat temu. Trenowana przez ojca, byłego koszykarza, rozpoczęła grę w juniorskich turniejach do lat 18 jako 13-latka! Od samego początku spisywała się wybornie i już w jednym z początkowych startów dotarła do finału juniorskiego US Open, zostając najmłodszą finalistką w historii. Miała właśnie 13 lat. W kolejnym roku triumfowała w Roland Garros i została liderką rankingu juniorskiego.

W marcu 2019 roku zadebiutowała w cyklu WTA i osiągnęła drugą rundę turnieju w Miami. Jej popularność urosła po występie na Wimbledonie. Na londyńskich trawnikach po przejściu kwalifikacji sprawiła olbrzymią sensację i wygrała ze swoją idolką - Venus Williams. I choć zanotowała porażkę w 4. rundzie z późniejszą triumfatorką - Simoną Halep, jej występ przyciągnął sporą uwagę mediów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow starł się z szefem KSW. Po chwili było 2 na 1

Kolejny znaczący moment w karierze amerykańskiej nastolatki nastąpił parę miesięcy później w austriackim Linzu. Gauff po przegranej w drugiej rundzie kwalifikacji, dostała szansę zagrania w turnieju głównym jako szczęśliwa przegrana. Wykorzystała tę okazję perfekcyjnie i wygrała całe zawody, pokonując m.in. ósmą w rankingu Kiki Bertens. Było to jej pierwsze zwycięstwo z zawodniczką z czołowej dziesiątki i to w wieku zaledwie 15 lat!

Wsparcie rodziców, problemy mentalne

Jej ojciec grał w koszykówkę, w rozgrywkach uniwersyteckich, a następnie pracował w służbie zdrowia, podczas gdy jej matka była lekkoatletką na jednym z florydzkich uniwersytetów i pracowała jako pedagog.

Corey Gauff porzucił swoją długoletnią pracę, aby zostać jej głównym trenerem, a matka Coco zaczęła wykorzystywać swoje umiejętności pedagogiczne, aby uczyć ją podczas podróży na turnieje.

Rodzice Amerykanki często dopingują ją z trybun i przeżywają jej mecze. Poza kortem pamiętają o pełnieniu roli opiekunów i wspierają swoją córkę w każdym aspekcie. Gdy Coco wyznała, że była bliska zawieszenia kariery z powodu problemów psychicznych, wsparcie ze strony bliskich miało dla niej bardzo duże znaczenie.

- Odkryłam, że to, co kochałam, nie sprawia mi przyjemności. Dostrzegłam, że muszę zacząć grać dla siebie, a nie innych ludzi - napisała Coco Gauff w felietonie z cyklu "Behind The Racquet".

Amerykanka przyznała, że czuła się opuszczona przez przyjaciół i rozważała, aby nawet zrobić sobie dłuższą przerwę od tenisa. Celem było skupienie się na normalnym życiu. Ze swoimi problemami się uporała i może teraz grać na światowym poziomie.

Iga Świątek nigdy nie przegrała z Coco Gauff

Iga Świątek dotychczas pięciokrotnie mierzyła się z Gauff i za każdym razem schodziła z kortu jako zwyciężczyni pojedynku. Największy triumf nasza tenisistka odniosła nad Amerykanką w czerwcu ubiegłego roku, wtedy pokonała ją w finale Roland Garros 6:1, 6:3. Co więcej, Polka w żadnym z tych meczów nie straciła nawet seta! Liderka światowego rankingu pozwalała przeciwniczce z reguły na wygranie zaledwie trzech lub czterech gemów (w zależności od meczu). Zważywszy na aktualną dyspozycję Polki - Coco powinna zacząć się obawiać, że po raz kolejny może zostać niemal zmieciona z kortu.

Spotkanie raszynianki z Amerykanką zaplanowano jako drugie w kolejności w piątek 24 lutego. Tym samym Iga Świątek i Coco Gauff na kort wyjdą około godz. 14:00 polskiego czasu. Mecz, którego stawką będzie awans do finału turnieju WTA w Dubaju, oglądać będzie można na żywo w stacji CANAL+ Sport i na platformie CANAL+ online. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Jej córka zszokowała całą Polskę. "Zasłużyła na to"
Nie do wiary! Mistrzyni Australian Open odpadła w niesamowitych okolicznościach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty