[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] wróciła na zwycięską ścieżkę, a to bardzo zła wiadomość dla wszystkich jej rywalek. Kiedy Polka jest w formie, to nikt nie potrafi jej zatrzymać. To się właśnie dzieje. Nasza reprezentantka niedawno wygrała turniej w Dosze, a teraz na wyciągnięcie ręki ma trofeum w Dubaju.
21-latka w piątek zapewniła sobie miejsce w finale turnieju WTA 1000 w Dubaju. To udało się dzięki pewnemu zwycięstwu nad Coco Gauff 6:4, 6:2. W sobotę czeka ją starcie z Barborą Krejcikovą.
Okazuje się, że Świątek w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pobiła rekord. W drodze do finału straciła zaledwie dziewięć gemów, a czegoś takiego nie było od 2009 roku. Ostatni rekord należał do Sereny Williams, która w 2013 roku w Rzymie straciła 10 gemów.
Zrzucenie z tronu słynnej Amerykanki to duży sukces. Wymowny jest także fakt, że trzecia tenisistka z najmniejszą liczbą straconych gemów w drodze do finału jest Victoria Azarenka, która straciła ich znacznie więcej, bo 15.
Dla Igi rekordy stały się chlebem powszednim i pewnie nie zwraca na nie uwagi. Teraz myśli tylko o finale z Krejcikovą, który odbędzie się w sobotę 25 lutego o godzinie 16.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
Ekspertka przestrzega Świątek przed finałowym starciem. "Iga powinna uważać" >>
Niezwykła umiejętność Świątek. Ależ ją nazwali! >>