Tego można było się spodziewać. Carlos Alcaraz i Cameron Norrie byli gwiazdami Golden Swingu, czyli cyklu turniejów rozgrywanych na latynoskiej mączce. Najpierw stoczyli pasjonujący bój w finale zawodów w Buenos Aires, gdzie po tytuł sięgnął Hiszpan. Potem zmierzyli się w finale imprezy w Rio de Janeiro, gdzie po bardzo długim meczu górą okazał się Brytyjczyk.
Obaj tenisiści byli zgłoszeni do turnieju ATP 500 na kortach twardych w Acapulco i znaleźli się w głównej drabince. Jednak we wtorek byli zmuszeni się wycofać. Alcaraz zrezygnował ze startu w Meksyku z powodu kontuzji prawego uda. Teraz przez kilka dni będzie odpoczywać od tenisa, aby nie pogłębić urazu. Natomiast Norrie zdecydował się zregenerować po intensywnych tygodniach spędzonych w Argentynie i Brazylii.
Miejsce najwyżej rozstawionego Alcaraza zajął "szczęśliwy przegrany" z eliminacji Luciano Darderi. Dla Włocha był to debiut w głównym cyklu. Jego przeciwnikiem był Mackenzie McDonald i to Amerykanin wygrał pojedynek 6:4, 6:2. "Mackie" spotka się w II rundzie ze swoim rodakiem Brandonem Nakashimą, który zwyciężył na inaugurację Niemca Daniela Altmaiera 6:3, 3:6, 6:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
Drugi lucky loser, zastępujący Norrie'ego Elias Ymer, miał więcej szczęścia. Szwed odwrócił losy meczu i pokonał Francuza Adriana Mannarino 5:7, 6:3, 6:4. Tym samym został przeciwnikiem w 1/8 finału Matteo Berrettiniego. Włoch nie musiał się we wtorek zbytnio męczyć, bowiem jego rywal, Słowak Alex Molcan, skreczował przy stanie 0:6, 0:1 z powodu bólu w lewym nadgarstku.
Debiutu w tourze doczekał się we wtorek młodszy brat Matteo, Jacopo Berrettini. 24-letni rzymianin dostał się do głównej drabinki zawodów w Acapulco poprzez dwustopniowe eliminacje. W I rundzie turnieju zmierzył się z Oscarem Otte i odniósł zwycięstwo, bo Niemiec skreczował przy wyniku 3:6, 7:6(3), 2:1 dla Włocha z powodu kontuzji lewego kolana.
Jacopo Berrettini zajmuje obecnie 842. miejsce w rankingu ATP (w 2019 roku był notowany w czwartej setce). W kwalifikacjach do turnieju w Acapulco zagrał dzięki dzikiej karcie, którą otrzymał od organizatorów dzięki wsparciu brata. Reprezentant Italii wykorzystał swoją szansę i w swoim debiucie cieszył się z wygranej.
- Bez niego nic z tego nie byłoby możliwe. Nie chodzi tylko o dziką kartę, ale za wszystko. Jest moją inspiracją, jest naprawdę prawdziwym mistrzem i bardzo dobrym człowiekiem. Dla mnie jest najważniejszą osobą w moim życiu. Naprawdę chcę mu podziękować. Naprawdę miło jest mieć go tutaj i w ogóle w moim życiu - chwalił Jacopo swojego 26-letniego brata Matteo (cytat za ATP).
W środę przed Jacopo Berrettinim poważniejsze zadanie. Na jego drodze stanie oznaczony ósmym numerem Alex de Minaur. Australijczyk nie miał we wtorek żadnych problemów z pokonaniem jedynego Meksykanina w stawce. Debiutujący w głównej drabince w Acapulco 17-letni Rodrigo Pacheco Mendez zabrał mu tylko trzy gemy (1:6, 2:6).
Awans do 1/8 finału wywalczył także we wtorek Nuno Borges. Portugalczyk pokonał Amerykanina Nicka Chappella 6:3, 7:6(3). Dzięki temu będzie w środę przeciwnikiem zdolnego Duńczyka Holgera Rune.
Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 2,013 mln dolarów
wtorek, 28 lutego
I runda gry pojedynczej:
Mackenzie McDonald (USA) - Luciano Darderi (Włochy, LL) 6:4, 6:2
Brandon Nakashima (USA) - Daniel Altmaier (Niemcy) 6:3, 3:6, 6:1
Elias Ymer (Szwecja, LL) - Adrian Mannarino (Francja) 5:7, 6:3, 6:4
Matteo Berrettini (Włochy) - Alex Molcan (Słowacja) 6:0, 1:0 i krecz
Nuno Borges (Portugalia) - Nick Chappell (USA, Q) 6:3, 7:6(3)
Alex de Minaur (Australia, 8) - Rodrigo Pacheco Mendez (Meksyk, WC) 6:1, 6:2
Jacopo Berrettini (Włochy, Q) - Oscar Otte (Niemcy) 3:6, 7:6(3), 2:1 i krecz
Czytaj także:
Hubert Hurkacz mistrzem w Marsylii. Zobacz najnowszy ranking
Topnieje przewaga Igi Świątek. Magda Linette nie wykorzystała szansy