Niezwykły tie-break w meczu Huberta Hurkacza. Tak się zakończył [WIDEO]

Twitter / ATP / Hubert Hurkacz w meczu z Thanasim Kokkinakisem
Twitter / ATP / Hubert Hurkacz w meczu z Thanasim Kokkinakisem

Hubert Hurkacz walczył przez ponad trzy godziny z Thanasim Kokkinakisem w turnieju ATP w Miami. Być może udałoby się wcześniej zamknąć ten pojedynek, gdyby nie spore niepowodzenie w pierwszym secie.

Partia otwierająca mecz była do czasu pozbawiona zwrotów akcji. Serwujący zwyciężali w gemach bez dużej presji odbierającego. Decydował tie-break, w którym nie zabrakło dramaturgii, Hubert Hurkacz przegrał 10:12 po zmarnowaniu sześciu piłek setowych.

W ostatniej piłce seta serwował Thanasi Kokkinakis. Starał się on dystansować Hurkacza z bekhendu. Następnie zaatakował Polak, ale jego przeciwnik spisał się dobrze w obronie i zdołał przebić piłkę na drugą stronę siatki. Wymiana zakończyła się niecelnym zagraniem Hurkacza. Akcję można zobaczyć poniżej.

Tenisistom nie spieszyło się do rozstrzygnięcia meczu i również drugi set był długi. W nim doszło do pierwszego przełamania. Hurkacz odebrał podanie przeciwnikowi i prowadził 5:3, ale Kokkinakis opanował wychodzenie z opresji i doprowadził do remisu 5:5. Ponownie rozstrzygał tie-break, w którym Polak zdobył punkt na 9:7 po obronieniu piłek meczowych.

Tradycji stało się zadość i również trzecia partia zakończyła się w walce na przewagi w tie-breaku. Hurkacz obronił jeszcze dwie piłki meczowe zanim zwyciężył 8:6 i zapewnił sobie awans do następnej rundy turnieju ATP w Miami.

Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty