Wielokrotnie Carlos Alcaraz podkreślał, że podczas turnieju ATP Masters 1000 w Miami czuje się jak w domu. I we wtorek znów to udowodnił na korcie. W spotkaniu 1/8 finału Hiszpan znów zachwycał efektownymi i efektywnymi zagraniami, dzięki czemu pokonał 6:4, 6:4 rozstawionego z numerem 16. Tommy'ego Paula.
- Rozegrałem świetny mecz. Dobrze poruszałem się po korcie, broniłem i kontrowałem. Myślę, że jeśli utrzymam poziom, będę miał szanse na kolejne zwycięstwa - mówił, cytowany przez atptour.com, 19-latek z Murcji, który w ciągu 96 minut gry zapisał na swoim koncie trzy asy, dwa przełamania i 24 zagrania kończące.
W ćwierćfinale najwyżej rozstawiony i broniący tytułu Alcaraz zmierzy się z kolejnym Amerykaninem, oznaczonym numerem dziewiątym Taylorem Fritzem. Będzie to pierwszy mecz pomiędzy tymi tenisistami.
Odpadł natomiast oznaczony numerem drugim Stefanos Tsitsipas. Grek w IV rundzie zmierzył się z Karenem Chaczanowem, z którym wygrał wszystkie sześć poprzednich spotkań. We wtorek jednak nie uzyskał żadnego przełamania, sam jeden raz oddał podanie i pierwszy raz w karierze musiał uznać wyższość moskwianina.
- Mówią, że do trzech razy sztuka, ale mi pokonanie go zajęło siedem prób - zażartował Chaczanow, turniejowa "14". - Nie chodzi o sam fakt zwycięstwa, ale o to, jak zagrałem. Cieszę się, że poziom mojej gry był wysoki i chcę to kontynuować - dodał.
Miami Open, Miami (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów
wtorek, 28 kwietnia
IV runda gry pojedynczej:
Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) - Tommy Paul (USA, 16) 6:4, 6:4
Karen Chaczanow (14) - Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) 7:6(4), 6:4
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili argentyńscy piłkarze. Był tam też Messi