Ze względu na atrakcyjny styl gry Carlos Alcaraz przyciąga na swoje mecze tłumy fanów. Jednak talent i umiejętności Hiszpana doceniają nie tylko "zwykli" sympatycy tenisa, lecz także przedstawiciele innych dyscyplin sportu i popkultury.
Wielkim kibicem Alcaraza jest Jimmy Butler. Gwiazdor zespołu Miami Heat z ligi NBA, obserwował z trybun występy Hiszpana podczas lutowego turnieju w Buenos Aires. Nie odmówił sobie także tej przyjemności w czasie aktualnie odbywającej się imprezy w Miami.
Butler był gościem specjalnym na meczu III rundy Alcaraza z Dusanem Lajoviciem [6:0, 7:6(5)]. Po tym spotkaniu koszykarz i tenisista ucięli sobie miłą pogawędkę.
- On nigdy nie jest wstrząśnięty okolicznościami i przede wszystkim zawsze wygląda, jakby dobrze bawił się na korcie - powiedział Butler o Alcarazie, cytowany przez atptour.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"
- Myślę, że jeśli czujesz radość i masz mentalność, że jesteś najlepszy, wychodzisz tam i grasz, jakbyś był najlepszy. On nie jest numerem jeden bez powodu - dodał Amerykanin.
W Miami Alcaraz spotkał się też z dominikańską piosenkarką Natti Natashą. Pytany o to podczas konferencji prasowej przyznał, że czuje się "wspaniale", budząc uwagę celebrytów.
- Kiedy widzę, że taka osoba jak Jimmy obserwuje jak gram, jestem trochę zdenerwowany. Dla mnie to niewiarygodne. W pewnym sensie nie mogę uwierzyć, że tacy ludzie lubią oglądać moje mecze. To szalone - powiedział.
Kolejna okazja do obserwowania w akcji Alcaraza nastąpi w poniedziałek, gdy w IV rundzie Miami Open 19-latek z Murcji zmierzy się z Tommym Paulem.
Niepowodzenie polskiego talentu w Katalonii. Przegrana w meczu o awans