Pierwszy ćwierćfinał turnieju ATP Masters 1000 w Miami był wewnętrzną sprawą młodych. Naprzeciw siebie stanęli 21-letni Jannik Sinner i Emil Ruusuvuori, 23-latek. Zdecydowanie lepszy w tej konfrontacji okazał się Włoch, który zwyciężył 6:3, 6:1.
Sinner od pierwszych piłek przeważał na korcie. Uderzał mocniej, celniej i skuteczniej serwował, w efekcie wygrał inauguracyjnego seta 6:3.
Na początku drugiej partii Włoch zdobył przełamanie i objął prowadzenie 2:0. Wówczas mecz został przerwany z poowdu opadów deszczu. Dwugodzinna przerwa nie wybiła z rytmu tenisisty z Candido. Przeciwnie - po wznowieniu jego dominacja była jeszcze większa i wygrał pięć z sześciu końcowych gemów.
Mecz trwał 74 minuty. W tym czasie Sinner zaserwował cztery asy, ani razu nie został przełamany, wykorzystał cztery z sześciu break pointów, posłał 15 zagrań kończących, popełnił osiem niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 59 punktów, o 21 więcej od rywala.
Dla Sinnera to trzeci w karierze półfinał turnieju rangi ATP Masters 1000 w Miami, a drugi wywalczony w Miami. Przed dwoma laty na Florydzie zagrał w swoim dotychczas jedynym finale imprezy złotej serii.
W półinale, w piątek, rozstawiony z numerem dziesiątym Sinner zmierzy się z Carlosem Alcarazem bądź z Taylorem Fritzem.
Miami Open, Miami (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów
środa, 29 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jannik Sinner (Włochy, 10) - Emil Ruusuvuori (Finlandia) 6:3, 6:1
ZOBACZ WIDEO: Tak się ubrał w Dubaju. Bogactwo aż bije po oczach