Jannik Sinner był trzecim przeciwnikiem Huberta Hurkacza na kortach ziemnych w Monte Carlo. Rywalizacja potrwała trzy sety tak samo jak w meczach z Laslem Djerem i Jackiem Draperem. Także w czwartek zawodnicy stoczyli wyrównany pojedynek.
Hurkacz bardzo dobrze rozpoczął mecz i objął prowadzenie. Przewaga przełamania wystarczyła do rozstrzygnięcia pierwszego seta. Zakończył się on w gemie serwisowym na 6:3. Nie brakowało w tej rundzie break pointów, ale Jannik Sinner nie zdołał odrobić strat.
Reprezentant Włoch stopniowo przejmował inicjatywę w meczu, a na rozstrzygnięcie drugiego seta w tie-breaku zareagował euforycznie. Następnie poszedł za ciosem i w trzeciej partii pokazał wyższość nad Hurkaczem coraz mocniej odczuwającym trud kolejnego długiego pojedynku.
Jedno z najpiękniejszych zagrań Jannika Sinnera było w drugim gemie drugiego seta. Hubert Hurkacz odpowiadał w nim za serwowanie, a po energicznym podaniu ruszył do siatki. W pewnym momencie Polak miał odsłoniętą prawie całą część kortu należącą do przeciwnika, ale nie zdołał zakończyć akcji. Sinner najpierw popisał się zagraniem pod nogi, a następnie po sprincie zagrał po przekątnej blisko siatki.
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!