Z powodu kłopotów z lewą reką i z kręgosłupem Carlos Alcaraz nie wystąpił w niedawnym turnieju w Monte Carlo. Rywalizację w europejskim sezonie gry na kortach ziemnych Hiszpan rozpocznie w tym tygodniu od imprezy ATP 500 w Barcelonie.
Podczas konferencji prasowej przed startem turnieju Alcaraz przyznał, że cieszy się na myśl o startach na ulubionej nawierzchni. - Dla mnie gra na mączce jest jak walka i to mi się najbardziej podoba. Każdy punkt to batalia, musisz grać taktycznie i to jest wspaniałe - mówił, cytowany przez atptour.com.
Pod nieobecność Rafaela Nadala, 11-krotnego mistrza Barcelona Open Banc Sabadell, Alcaraz stał się głównym faworytem do tytułu. Jednak on sam żałuje, że jego wielkiego rodaka zabraknie w stolicy Katalonii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
- Jestem zawodnikiem, ale i fanem tenisa, więc w każdym turnieju chcę widzieć najlepszych graczy. Biorąc pod uwagę, co Rafa tu osiągnął, szkoda, że go tu nie ma. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Ale nieobecności nie sprawiają, że czuję się faworytem. Każdy mecz jest trudny i każdy rywal może mnie pokonać - powiedział.
Tenisista z Murcji nigdy nie obronił tytułu w turnieju głównego cyklu. - Będę myślał o wszystkim, tylko nie o tym - stwierdził z uśmiechem. - Barcelona to miejsce, gdzie uwielbiam grać i mam stąd niesamowite wspomnienia, nie tylko z zeszłego roku, ale też z czasów, gdy byłem dzieckiem - dodał.
Alcaraz został najwyżej rozstawiony i dzięki temu w I rundzie miał wolny los. Rywalizację w Barcelonie rozpocznie we wtorek, kiedy zmierzy się z Nuno Borgesem. - Spróbuję uniknąć presji związanej z obroną tytułu. Skupiam się na pierwszym meczu - podkreślił.
Hiszpański weteran uhonorowany w Barcelonie. Faworyci poznali rywali
Czy Carlos Alcaraz obroni tytuł w Barcelonie? 
na Instagramie 
na Facebooku 
