To na pewno jeden z najzdolniejszych tenisistów świata arabskiego. Abdullah Shelbayh w ciągu roku przeszedł drogę z imprez rangi ITF World Tennis Tour do ATP Challenger Tour, a jego wyniki zostały docenione. W lutym organizatorzy turnieju ATP 250 w Dosze przyznali mu dziką kartę. Wówczas nieznacznie lepszy okazał się w I rundzie Koreańczyk Soonwoo Kwon.
Urodzony w Ammanie leworęczny tenisista zadomowił się w Top 300. Aktualnie jest 267. w rankingu ATP. W ubiegłym tygodniu przygotowywał się do kwalifikacji do turnieju ATP 500 w Barcelonie. W ostatniej chwili zdecydował się jednak zmienić plany i wyruszył w podróż do Banja Luki, gdzie miał realną szansę dostać się do eliminacji.
- W ostatniej chwili poleciałem z Barcelony do Zagrzebia. Potem ktoś z turnieju przyjechał i mnie odebrał. Odbyliśmy 2,5-godzinną podróż do Banja Luki, gdzie przyjechaliśmy o 2 w nocy w niedzielę. W tym samym dniu rozegrałem pierwszy mecz. Okazało się to dobrą decyzją - wyznał Shelbayh w rozmowie dla serwisu internetowego ATP.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!
19-latek pokonał w kwalifikacjach dwóch przeciwników, Węgra Fabiana Marozsana i Słowaka Lukasa Kleina, dzięki temu dostał się do głównej drabinki zawodów Srpska Open. We wtorek rozegrał drugi w karierze pojedynek w głównym cyklu i odniósł premierowe zwycięstwo. Shelbayh wygrał ze Szwedem Eliasem Ymerem 6:1, 7:5. Tym samym przeszedł do historii jako pierwszy Jordańczyk, który odniósł zwycięstwo w imprezie rangi ATP Tour.
- Reprezentuję swój kraj w każdym turnieju, w którym gram, dlatego możliwość reprezentowania go dobrze jest dla mnie zaszczytem. Jordania nie jest niestety krajem znanym z tenisa. Mam nadzieję, że kiedyś stanie się jednym z tych krajów. To dla mnie osiągnięcie. Przede mną nie mieliśmy też wielu graczy, którzy mieliby taką szansę - powiedział Shelbayh, który w środę będzie miał czas na odpoczynek. W czwartek jego przeciwnikiem w 1/8 finału będzie rozstawiony z "czwórką" Serb Miomir Kecmanović.
Na pierwsze zwycięstwo w tourze musi jeszcze zaczekać inny ciekawy nastolatek. 17-letni Dino Prizmić także dostał się do turnieju w Banja Luce poprzez dwustopniowe eliminacje, ale w I rundzie trafił na Richarda Gasqueta. Doświadczony Francuz okazał się za mocnym przeciwnikiem dla młodego Chorwata. Wygrał 6:3, 6:1 i to on powalczy w czwartek o ćwierćfinał.
Wtorek był kolejnym dniem, w którym nie udało się rozegrać wszystkich zaplanowanych pojedynków. W II rundzie zameldowali się Serbowie Laslo Djere i Dusan Lajović oraz Mołdawianin Radu Albot. Z powodu opadów deszczu przerwano dwa spotkania, a dwa kolejne nawet się nie rozpoczęły. Na środę zaplanowano dokończenie pierwszej fazy oraz trzy spotkania 1/8 finału. Po godz. 15:00 do akcji ma przystąpić faworyt, Serb Novak Djoković.
Srpska Open, Banja Luka (Bośnia i Hercegowina)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 562,8 tys. euro
wtorek, 18 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Dusan Lajović (Serbia) - Filip Krajinović (Serbia) 6:2, 4:6, 6:4
Gregoire Barrere (Francja, 8) - Hamad Medjedović (Serbia, WC) 7:6(6) *do dokończenia w środę
Abdullah Shelbayh (Jordania, Q) - Elias Ymer (Szwecja, Q) 6:1, 7:5
Radu Albot (Mołdawia, Q) - Federico Coria (Argentyna) 6:4 i krecz
Gael Monfils (Francja, WC) - Jiri Lehecka (Czechy, 6) *przełożony na środę
Laslo Djere (Serbia) - Roman Safiullin 6:4, 6:2
Richard Gasquet (Francja, 7) - Dino Prizmić (Chorwacja, Q) 6:3, 6:1
Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, WC) - Liam Broady (Wielka Brytania, LL) *przełożony na środę
Juan Pablo Varillas (Peru) - Hugo Gaston (Francja) 3:4 *do dokończenia w środę
wolne losy: Novak Djoković (Serbia, 1); Andriej Rublow (2); Borna Corić (Chorwacja, 3); Miomir Kecmanović (Serbia, 4)
Czytaj także:
Iga Świątek powraca do rywalizacji. Sprawdź sytuację w rankingu WTA
Kolejne roszady w elicie. Hubert Hurkacz nie będzie zadowolony