Koniec włoskiej przygody polskiego tenisisty

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Piotr Matuszewski
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Piotr Matuszewski

Piotr Matuszewski wraz z partnerującym mu Kaiem Wehneltem nie zdołali zatrzymać turniejowej "jedynki" w turnieju ATP Challenger Tour w Francavilla al Mare.

Tym razem pogoda nie stanęła na przeszkodzie w rozegraniu ćwierćfinałowego meczu w Francavilla al Mare. Na swój premierowy występ Piotr Matuszewski i Kai Wehnelt musieli czekać aż do czwartku. W międzyczasie zmienili im się rywale. Ostatecznie Polak i Niemiec zameldowali się w kolejnej rundzie.

Tu ich przeciwnikami byli najwyżej rozstawieni w turnieju Nicolas Barrientos i Ariel Behar. To oni byli faworytami piątkowej batalii o półfinał imprezy we Włoszech.

Pierwszy set nie ułożył się jednak po myśli duetu kolumbijsko-urugwajskiego. Rywale wygrali z przewagą jednego przełamania. Po przerwie Barrientos i Behar zdominowali już przebieg spotkania. Wygrali seta do jednego, wyrównując stan meczu. W decydującym super tie-breaku oddali zaledwie pięć punktów Matuszewskiemu i jego partnerowi.

Polak i Niemiec na turniej rangi ATP Challenger Tour przyjechali z ITF-a w Santa Margherita di Pula, gdzie zwyciężyli. Nie udało im się jednak przedłużyć passy.

Internazionali di Tennis Francavilla al Mare, Francavilla al Mare (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 73 tys. euro
piątek, 12 maja

ćwierćfinał gry podwójnej:

Nicolas Barrientos (Kolumbia, 1) / Ariel Behar (Urugwaj, 1) - Piotr Matuszewski (Polska) / Kai Wehnelt (Niemcy) 4:6, 6:1, 10-5

Czytaj też: 
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Komentarze (0)