Nieudany początek Huberta Hurkacza na Foro Italico

Getty Images / Oscar J. Barroso/Europa Press / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Oscar J. Barroso/Europa Press / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz i Alejandro Davidovich Fokina przegrali w pierwszej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Polsko-hiszpańska para uległa reprezentantom gospodarzy.

Najlepszy polski tenisista rozpoczął turniej na Foro Italico od zmagań w deblu. Polak na ten turniej stworzył parę z Alejandro Davidovichem Fokiną. W pierwszej rundzie na ich drodze stanęli reprezentanci gospodarzy - Andrea Pellegrino i Andrea Vavassori.

Spotkanie było bardzo wyrównane. W pierwszym secie do stanu 3:3 zarówno polsko-hiszpańska, jak i włoska para pewnie wygrywały swoje gemy serwisowe. O losach premierowej partii meczu zadecydowało jedno przełamanie na korzyść rywali Hurkacza i Davidovicha Fokiny. Set zakończył się wynikiem 6:4 dla dzikiej karty turnieju.

W drugim secie pojawiło się znacznie więcej szans na przełamania z obu stron. Ostatecznie jednak znów tylko jedna utrata serwisu była kluczem do rozstrzygnięć w całej partii. Tym razem to Hurkacz oraz Davidovich Fokina podnieśli poziom gry, przełamali rywali na 3:1 w gemach i utrzymali prowadzenie do końca, ostatecznie zamykając seta wynikiem 6:3.

O awansie do drugiej rundy deblowej odsłony turnieju ATP 1000 w Rzymie klasycznie zadecydował super tie-break, czyli partia grana do dziesięciu punktów. Niestety to Pellegrino i Vavassori podejmowali lepsze decyzje w kluczowych momentach i odnieśli zwycięstwo 10-6.

Tym samym dzika karta zagra w II rundzie przed własną publicznością. Huberta Hurkacza i Alejandro Davidovicha Fokinę czeka z kolei walka singlu.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,705 mln euro
piątek, 12 maja

I runda gry podwójnej:

Andrea Pellegrino (Włochy, WC) / Andrea Vavassori (Włochy, WC) - Hubert Hurkacz (Polska) / Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 6:4, 3:6, 10-6

Czytaj także:
Rozstawieni wkroczyli do gry w Rzymie. Są pierwsze niespodzianki

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty