Pięciosetowy bój Huberta Hurkacza w Paryżu

PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Pięciu setów potrzebował Hubert Hurkacz do tego, by odprawić Davida Goffina. Polak i Belg rok po roku zmierzyli się w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie i znów lepszy okazał się nasz tenisista.

W tym sezonie Hubert Hurkacz prezentuje się zupełnie poniżej oczekiwań. Dotychczas zanotował on jeden dobry występ, a był nim turniej w Marsylii. Wówczas w imprezie ATP 250 okazał się najlepszy. Jednak jego 13. miejsce w światowym rankingu ATP świadczy o tym, że nie jest w dobrej formie, bo zanotował spadek.

W poprzednim sezonie wrocławianin dotarł do czwartej rundy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W tym roku trudno będzie przebić mu tę granicę, bo jeżeli znów zamelduje się w tej fazie, to jego potencjalnym rywalem będzie Novak Djoković.

Najpierw jednak czekało go starcie z Davidem Goffinem. Belg był rywalem naszego tenisisty w zeszłorocznej imprezie. Wówczas Hurkacz zwyciężył w trzech setach, przegrywając z nim wcześniej w Rzymie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Mimo że Goffin po błędzie z bekhendu Polaka przełamał go na dzień dobry, to ten w czwartym gemie odrobił stratę. Stało się tak w momencie, gdy Belg wyrzucił forhend. Po pomyłkach Hurkacza Belg mógł chwilę później znów prowadzić, ale ten nie wykorzystał break pointów.

Od wyniku 3:3, na korcie lepiej prezentować się zaczął wrocławianin. To on wygrał trzy kolejne gemy, przełamując rywala po tym, jak ten popełnił błąd z bekhendu. A wszystko zakończył chwilę później asem serwisowym.

Hurkacz poszedł za ciosem i udanie wszedł w kolejną partię. Szybko przełamał przeciwnika w momencie, gdy wpakował on piłkę w siatkę. Gdy wszystko szło po myśli naszego tenisisty, do gry wrócił Belg.

Przy drugim break poincie w ósmym gemie Polak wyrzucił forhend, dzięki czemu przełamanie powrotne zanotował jego przeciwnik. A gdyby tego było mało, to w momencie, gdy wrocławianin serwował po doprowadzenie do tie-breaka, również nie podołał. Returnem Goffin wyrównał stan pojedynku.

I to on był na tyle rozpędzony, że lepiej wszedł w kolejną odsłonę tego starcia. Po tym, jak jego przeciwnik wyrzucił forhend, zanotował on przełamanie i prowadził 3:1. Momentalnie jednak przydarzyły mu się błędy w polu serwisowym i nie tylko, przez co chwilę później stratę odrobił Hurkacz.

Podobnie jak w pierwszym secie, udaną końcówkę zanotował nasz tenisista. Kluczem do sukcesu okazało się przełamanie w dziewiątym gemie, które udało się uzyskać po tym, jak forhend ponownie zawiódł Goffina. A kropkę nad "i" Polak postawił asem serwisowym.

Początek czwartej partii był podobny do startu poprzedniej. Znów to Goffin szybko przełamał, gdy raz po raz z bekhendu zaczął mylić się jego przeciwnik. W siódmym gemie break pointy wypracował sobie Hurkacz, jednak gdy już je miał, zacząć popełniać błędy.

Ostatecznie w tym secie nie przełamał swojego przeciwnika ani razu. A ten chwilę później przy serwisie naszego tenisisty znów zaprezentował się kapitalnie. Udało mu się wykorzystać drugą piłkę setową i tym samym doprowadził on do decydującej odsłony tej rywalizacji.

Po wyrównanym początku kolejnej partii, lepszy fragment zanotował Polak. W piątym gemie, gdy serwował jego przeciwnik, grał on kapitalnie. Najpierw wypracował sobie trzy break pointy, a później wykorzystał ostatniego z nich posyłając kończący forhend.

I jak się później okazało, gem ten okazał się rozstrzygający. W kolejnych raz po raz obaj tenisiści utrzymywali swoje podania. Wyrzucony return przez Goffina dał Hurkaczowi dwie piłki meczowe. Już przy pierwszej z nich znów pomocny okazał się Belg, który posłał kompletnie nieudany forhend.

Tym samym po trzech godzinach i 39 minutach rywalizacji Hurkacz pokonał Goffina 6:3, 5:7, 6:4, 2:6, 6:4 i zameldował się w drugiej rundzie Rolanda Garrosa. Jego kolejnym rywalem będzie Tallon Griekspoor. Holender również w pięciu setach wygrał z Pedro Martinezem.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
niedziela, 28 maja

I runda gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska, 13) - David Goffin (Belgia) 6:3, 5:7, 6:4, 2:6, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (5)
avatar
mDorka
29.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech się nie cieszy, zaraz odpadnie 
avatar
Kielar-Alchemik
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Hurkacz gra słabo od kilku miesięcy, wygrana z Belgiem po męczarniach tylko to potwierdza. Następna runda out! 
avatar
Anonymous2328
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
tak mało inteligentnie grającej zawodniczki jak Linette to nie znam a oglądam spotkania od 30 lat. Spotkanie z Fernandez to pokaz zupełnie amatorskiej gry/ 1 set/ naszej zawodniczki. Zupełnie p Czytaj całość
avatar
Kristof81
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
I tak odpadnie pewnie w następnym spotkaniu 
avatar
versus82
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten jak zwykle 2mecze po 3:2 i out . nie zmienia to faktu , że i tak jest lepszym grajkiem jak mierny janowicz