Psycholog przyznała to wprost. Komentarze fanów zabolały Świątek

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Trwa Roland Garros na kortach w Paryżu, gdzie Iga Świątek broni wielkoszlemowego tytułu. Trenerka mentalna Polki, Daria Abramowicz, udzieliła wywiadu we francuskich mediach. Zdradziła m.in., co najbardziej uwłacza naszej mistrzyni.

Tenisistka z Raszyna od wielu miesięcy znajduje się na czele rankingu WTA, więc przykuwa ogromną uwagę kibiców oraz mediów. Ci pierwsi w większości trzymają za nią kciuki i ją wspierają, ale nie brakuje też ludzi czyhających tylko na choćby najdrobniejsze potknięcie. Wówczas od razu wytykają to w mediach społecznościowych.

Właśnie na funkcjonowaniu w social mediach Igi Świątek skupiono się w rozmowie z Darią Abramowicz, którą opublikował serwis francetvinfo.fr. Psycholog, która współpracuje z polską mistrzynią wyjaśniła, że Świątek sama zarządza swoimi profilami społecznościowymi i tylko od czasu do czasu dostaje wsparcie od osoby, która pomaga jej filtrować niestosowne komentarze.

Te, które najbardziej uderzają samą zawodniczkę dotyczą jej stanu zdrowia. - Są wiadomości, które ją dotknęły. Wspominała o tym na konferencji prasowej. Chodzi o takie, w których zarzucano jej, że mogła udawać kontuzję - powiedziała Abramowicz. Przypomnijmy, że Polka poddała ćwierćfinał podczas turnieju WTA w Rzymie z powodu urazu mięśniowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

- Niektórzy uważają, że zawodnicy powinni opublikować prześwietlenie, by udowodnić obrażenia. Ale dlaczego mieliby się usprawiedliwiać przed ludźmi, skoro nie zrobili nic złego? - kontynuowała polska psycholog.

Wyjaśniła ona, że takie wiadomości negatywnie wpływają na zdrowie psychiczne zawodników. Mogą one np. wzbudzać poczucie winy u sportowców, którzy de facto nie popełnili żadnego błędu, a po prostu przegrali z kontuzją. By unikać czytania takich wpisów, zawodników może uchronić aplikacja Bodyguard, reklamowana jako inteligentna ochrona przed cyberprzemocą.

- Na razie trudno ocenić wkład tej aplikacji. Konieczne będzie sporządzenie raportu po turnieju w celu oceny liczby osób i zablokowanych komentarzy. Zobaczymy, czy ta technologia naprawdę zadziała. Naprawdę mam nadzieję, że tak, ponieważ jest dość łatwa w użyciu. Nie trzeba myśleć o wyłączeniu zapory. Działa w tle - skomentowała Daria Abramowicz, która dodała jednocześnie, że życzyłaby sobie, aby turnieje i instytucje oferowały więcej narzędzi ułatwiających bezpieczne poruszanie się w mediach społecznościowych.

Tymczasem Iga Świątek ma już za sobą pierwszy mecz na mączce w Paryżu. W I rundzie tegorocznego Roland Garros pokonała Cristinę Bucsę 6:4, 6:0 (tu przeczytasz relację ->>). W kolejnym etapie turnieju zagra przeciwko Amerykance Claire Liu. Spotkanie zaplanowano na czwartek, 1 czerwca.

Czytaj także: Urodziny w Paryżu. Tak obchodzić je będzie Iga Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
TreserKlonów
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tutejsze trole nie krytykuja tylko obrazaja… ale napewno iga nie czyta tego smieciowego brukowca, chodzilo bardziej o twittera i instagrama  
avatar
Kielar-Alchemik
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@X.dUrnowski - coś ten troll, który właśnie tak bredził o symulowaniu kontuzji przez Igę, na razie nie wychyla...  
avatar
dick harpet
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nr 3 w rankingu tez nie jest zły no cóż nie na co się kopać z koniem  
avatar
kwiaty polskie
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Taki jest ten świat. Jedni chwalą, drudzy wręcz odwrotnie. A sportowiec co ma do tego? Ma robić swoje. Grać, skakać itd. Ludzie ... krytyka ma być budująca. To psycholog jest od tego, by sport Czytaj całość