Świątek zdradziła, jak spędziła urodziny. "Nie jestem imprezowiczką"

Getty Images / Clive Mason / Iga Świątek
Getty Images / Clive Mason / Iga Świątek

Iga Świątek sprawiła sobie urodzinowy prezent. Hucznie obchodzić swojego święta nie miała jaka, ale kolejnego dnia zrobiła następny krok w kierunku obrony tytułu podczas Roland Garros.

W tym artykule dowiesz się o:

31 maja, dzień przed meczem II rundy tegorocznego Roland Garros, Iga Świątek obchodziła swoje 22. urodziny. - Grasz tu od tak dawna, a ciągle jesteś taka młoda - usłyszała nasza tenisistka na korcie po wygranej 6:4, 6:0 z Amerykanką Claire Liu.

Jak raszynianka obchodziła urodziny? - Na pewno nie imprezowałam... - przyznała szczerze. - Cieszyłam się prezentami i małymi rzeczami - dodała. Wiadomo, że pojawił się ukochany deser tiramisu i puzzle rzymskiego koloseum.

- Nie jestem imprezowiczką - wyznała i zdradziła jedynie, że to był luźniejszy dzień.

Liu nie popsuła świątecznego nastroju Świątek. Liderka światowego rankingu WTA wygrała pewnie, a największe kłopoty miała z... wiatrem.

O ile podczas samych wymian nie miało to dla niej większego znaczenia (przyznała jedynie, że kilka uderzeń było nieczystych), to najwięcej trudności sprawiał jej przy serwie. W ten sposób brakowało niejako automatyzmu.

- Zwiewało mi trochę piłkę i nie mogłam do końca wyczuć, gdzie faktycznie powinnam ją podrzucać, żeby już po tym, jak ją zwieje, mieć piłkę w idealnym punkcie - wyznała.

Świątek jest jednak przekonana, że z każdym kolejnym dniem i treningiem jest lepiej. - Rozkręcam się i będę pracować, żeby to trwało - zakończyła.

W III rundzie Rolanda Garrosa przeciwniczka naszej zawodniczki będzie Chinka Xinyu Wang. Spotkanie zaplanowano na sobotę, 3 czerwca.

Zobacz także:
"Huragan Iga szaleje". Eksperci podsumowali kolejne zwycięstwo Igi Świątek
Iga Świątek kroczy w Rolandzie Garrosie. Z kim zagra następny mecz?

[b]ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim

[/b]

Komentarze (0)