Po tym, jak Ashleigh Barty zakończyła karierę, Iga Świątek awansowała na pierwsze miejsce w światowym rankingu WTA. Już wtedy miała za sobą dobre wyniki na Wielkich Szlemach, w końcu w 2020 roku wygrała Rolanda Garrosa.
Dwa lata później Polka kompletnie zdominowała kobiecy tenis, osiągając wręcz wybitne wyniki, a to wszystko w młodym wieku. Tylko w 2022 roku Świątek wygrała ponownie Rolanda Garrosa, a także po raz pierwszy w karierze US Open. Ponadto dotarła do półfinału Australian Open.
Jedynym turniejem, w którym nasza tenisistka nie była w stanie popisać się znakomitym wynikiem, był Wimbledon. W 2021 udało jej się dotrzeć do czwartej rundy, a w kolejnym roku tej granicy liderka światowego rankingu WTA nie przebiła.
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć
Wszystko jednak zmieniło się rok później. W trwającym Wielkim Szlemie, który odbywa się w Londynie, Świątek spisuje się znakomicie. Mimo trudności w spotkaniu z Belindą Bencić, udało jej się pokonać Szwajcarkę po ponad trzy godzinnej rywalizacji. Jednak dzięki temu Polka może pochwalić się najlepszym wynikiem na Wimbledonie w swojej karierze.
Wcześniej bowiem nigdy nie zdarzyło się, by 22-letnia tenisistka z Raszyna dotarła do ćwierćfinału tej imprezy. To już jednak przeszłość. Historia napisała się na naszych oczach, a w przypadku kolejnych zwycięstw, może się jeszcze zmienić.
Tym samym obecnie Świątek może pochwalić się, że jako jedyna w Polsce w tenisie osiągnęła ćwierćfinał każdego wielkoszlemowego turnieju. Dotychczas nikt z Biało-Czerwonych nie popisał się takim wynikiem. A światowa "jedynka" dokonała tego mając zaledwie 22 lata! Mimo młodego wieku, nasza zawodniczka już stała się wybitna w tej dyscyplinie sportu.
Przeczytaj także:
Była o włos od pokonania Świątek. Szwajcarka zabrała głos