"To krok do przodu". Świątek podsumowała sezon na trawie

Getty Images / Visionhaus / Iga Świątek
Getty Images / Visionhaus / Iga Świątek

"W tym roku sezon na trawie był dla mnie ciekawym doświadczeniem" - takimi słowami Iga Świątek rozpoczęła podsumowanie sezonu na trawie. Jego ostatnim akcentem był ćwierćfinał Wimbledonu.

W tym artykule dowiesz się o:

Kolejny krok do przodu. Tak można śmiało podsumować tegoroczny sezon na trawie w wykonaniu Igi Świątek. Polka podczas jego trwania zdołała utrzymać fotel liderki światowego rankingu WTA.

Przede wszystkim udało jej się poprawić najlepszy wynik na Wimbledonie, gdzie doszła do ćwierćfinału. Tam lepsza - po trzysetowym pojedynku - okazała się Elina Switolina.

Wcześniej z kursu na zwycięstwo w Bad Homburgu "wyrzuciły ją" problemy zdrowotne.

"Jestem zadowolona i dumna, że zagraliśmy dwa turnieje, w których doszliśmy do półfinału w Bad Homburg i ćwierćfinału w Wimbledonie. To krok do przodu w porównaniu do zeszłego roku" - przyznała Świątek.

Polka zamieściła w mediach społecznościowych wpis, który jest niejako podsumowaniem sezonu na trawie. Co dla niej najważniejsze? Fakt, że zrobiła krok we właściwym kierunku, jeżeli chodzi o rozwój.

"Włożyłam w to mnóstwo pracy, dużo się nauczyłam i co najlepsze: znalazłam "sposób na trawę". Wiemy, co poprawić, na czym się skupić i to jest dla mnie najważniejsza część tej części sezonu" - stwierdziła.

Potem przyszedł czas na podziękowania. Świątek wymieniła cały swój sztab: trenera, fizjoterapeutę, trenera przygotowania motorycznego czy psycholog. "Jesteście najlepszym teamem!" - rzuciła krótko.

"Ja też dołożyłam trochę roboty od siebie. Dlatego czas na małą wycieczkę niezwiązaną z tenisem" - zakończył.

Po zakończeniu przygody z Wimbledonem i trawą, Świątek będzie miała parę tygodni, aby przygotować się do kolejnego występu. Nasza reprezentantka będzie gwiazdą zawodów WTA 250, które w dniach 24-30 lipca odbędą się na kortach twardych w Warszawie.

Zobacz także:
Obserwowała metamorfozę Świątek. "Jedno się nie zmienia"
Dosadne słowa o Świątek. "Tak niewiele trzeba, by Iga się posypała"

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #3. Mistrzyni z przypadku. Anita Włodarczyk odsłania kulisy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty