Filip Peliwo wystartował w Challengerze na kortach twardych w niedzielę. To dlatego, że do turnieju głównego przebijał się przez eliminacje. W nich najpierw odniósł zdecydowane zwycięstwo z Miguelem Cejudo, a następnie rozprawił się w trzysetowym meczu z Dalim Blanchem.
We wtorek późnym wieczorem zagrał już w turnieju głównym z Yankim Erelem. Ranking ATP mógł zapowiadać wyrównane starcie, ponieważ 22-letni Turek jest tylko o 16 miejsc za Filipem Peliwą. Już na korcie zawodnik znad Bosforu prezentował się zdecydowanie lepiej od przeciwnika.
Filipa Peliwę było stać na wygranie tylko dwóch gemów. Skończyło się na porażce 1:6, 1:6 w niespełna godzinę. Yanki Erel rządził na korcie i w wyrazisty sposób wyeliminował reprezentanta Polski z Challengera w Pozoblanco. Przygoda Peliwo zakończyła się po pomyślnych eliminacjach i pierwszym od czerwca 2022 roku występu w turnieju głównym Challengera.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Było to drugie spotkanie tenisistów. W październiku poprzedniego roku Filip Peliwo zwyciężył z Yenkim Erelem w trzech setach, a mecz rozegrano w izraelskiej Afuli.
I runda gry pojedynczej:
Yanki Erel (Turcja) - Filip Peliwo (Polska, Q) 6:1, 6:1
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"