Tylko jedna tenisistka lepsza od Świątek. Niedawno Polka z nią przegrała

PAP / Piotr Nowak / Iga Świątek w BNP Paribas Warsaw Open 2023
PAP / Piotr Nowak / Iga Świątek w BNP Paribas Warsaw Open 2023

Iga Świątek w Warszawie sięgnęła po 15. w karierze tytuł w głównym cyklu. Jednocześnie był to jej 19. finał. Pod tym względem lepsza była od niej jedynie Elina Switolina.

Polska tenisistka właśnie rozpoczęła 70. tydzień w roli liderki rankingu WTA. Iga Świątek w ostatnich miesiącach prezentuje wysoką formę, co potwierdza kolejnymi udanymi występami. W turnieju WTA w Warszawie Polka nie miała sobie równych i odniosła pewne zwycięstwo. W finałowym starciu oddała Laurze Siegemund zaledwie jednego gema.

Było to piętnaste w karierze zwycięstwo Świątek w głównym cyklu. Polka po raz dziewiętnasty zagrała w finale. W decydujących meczach w przeszłości musiała uznawać wyższość jedynie Polony Hercog (Lugano 2019), Barbory Krejcikovej (Ostrawa 2022, Dubaj 2023) oraz Aryny Sabelenki (Madryt 2023).

Jak wyliczył twitterowy profil "OptaAce", tylko jedna tenisistka szybciej wygrała 15 turniejów głównego cyklu WTA niż Świątek. Tą zawodniczką była Elina Switolina. Reprezentantka Ukrainy potrzebowała do tego 18 finałów. Tego rekordu Świątek już nie pobije. Ostatni mecz Switoliny ze Świątek zakończył się wygraną Ukrainki. Dokonała tego w ćwierćfinale Wimbledonu.

Ukrainka w swojej karierze 20-krotnie grała w finałach, odniosła 17 zwycięstw i tylko trzykrotnie przegrywała. Bilans Świątek to jak dotąd 15 tytułów i cztery porażki. Kwestią czasu wydają się być jednak kolejne triumfy.

Dodajmy, że Świąek w swojej karierze wygrywała wielkoszlemowe French Open (trzykrotnie) i US Open (raz), a do tego triumfowała w Adelajdzie, Rzymie (dwukrotnie), Doha (dwukrotnie), Indian Wells, Miami, Stuttgarcie (dwukrotnie), San Diego oraz Warszawie.

Czytaj także:
Sensacyjny mistrz w Umagu. Wygrał z wielkim rywalem i z kontuzją
Magdalena Fręch poznała rywalkę. Zagra z mistrzynią wielkoszlemową

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za "kot"! Fantastyczne parady bramkarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty