Oznaczony piątym numerem Australijczyk Alex de Minaur przyleciał na zachodnie wybrzeże Meksyku po nieudanym występie w Atlancie, gdzie nie zdołał obronić tytułu. W Los Cabos zmierzył się na początek ze Skanderem Mansourim, który przeszedł przez eliminacje. "Demon" pokonał Tunezyjczyka 6:4, 6:4 i dzięki temu spotka się w środę z Argentyńczykiem Thiago Agustinem Tirante.
Czasu na korcie nie marnował grający z "szóstką" Nicolas Jarry. Chilijczyk otrzymał od organizatorów dziką kartę i już w I rundzie trafił na innego obdarowanego w ten sposób tenisistę, Rodrigo Pacheco Mendeza. Zdolny Meksykanin zabrał faworytowi tylko cztery gemy, bowiem przegrał ostatecznie w 79 minut 3:6, 1:6. Zwycięski Jarry spotka się w 1/8 finału z Holendrem Gijsem Brouwerem.
Problemów z odniesieniem wygranej nie miał również rozstawiony z siódmym numerem Dominik Koepfer. Niemiec ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem i pewnie pokonał Chilijczyka Tomasa Barriosa Verę 6:4, 6:3. Tym samym na jego drodze w II rundzie stanie James Duckworth. Australijczyk rozgromił w zaledwie 51 minut Fina Otto Virtanena 6:3, 6:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie
Spośród rozstawionych w tarapatach znalazł się tylko Ilja Iwaszka. Trudne warunki postawił mu Bejbit Żukajew, który dostał się do głównej drabinki poprzez eliminacje. Kazach niespodziewanie wygrał premierową odsłonę, a w trzeciej partii miał w 12. gemie piłkę meczową. Oznaczony "ósemką" Białorusin uratował się przed porażką i w tie-breaku wykorzystał czwartego meczbola. To on wygrał ostatecznie 3:6, 6:3, 7:6(5). W II rundzie przeciwnikiem Iwaszki będzie Chorwat Borna Gojo, który zwyciężył Chilijczyka Cristiana Garina 7:5, 4:6, 6:3.
Powrót ze stanu 0-1 w setach zaliczył również Jason Jung. Tajwańczyk, "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, wygrał z Ernesto Escobedo 3:6, 7:6(5), 6:2. Meksykanin był w stanie odrobić stratę przełamania w drugim secie, ale nie rozstrzygnął pojedynku na swoją korzyść. Zwycięski Jung będzie w środę przeciwnikiem oznaczonego czwartym numerem Chorwata Borny Coricia, który otrzymał na początek wolny los.
Turniej w Los Cabos potrwa do soboty (5 sierpnia). Zwycięzca otrzyma 250 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 129,6 tys. dolarów.
Mifel Tennis Open by Telcel Oppo, Los Cabos (Meksyk)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 852,4 tys. dolarów
wtorek, 1 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
Nicolas Jarry (Chile, 6/WC) - Rodrigo Pacheco Mendez (Meksyk, WC) 6:3, 6:1
Jason Jung (Tajwan, LL) - Ernesto Escobedo (Meksyk, WC) 3:6, 7:6(5), 6:2
Borna Gojo (Chorwacja) - Cristian Garin (Chile) 7:5, 4:6, 6:3
Ilja Iwaszka (8) - Bejbit Żukajew (Kazachstan, Q) 3:6, 6:3, 7:6(5)
Alex de Minaur (Australia, 5) - Skander Mansouri (Tunezja, Q) 6:4, 6:4
Dominik Koepfer (Niemcy, 7) - Tomas Barrios Vera (Chile) 6:4, 6:3
James Duckworth (Australia) - Otto Virtanen (Finlandia) 6:3, 6:0
wolne losy: Stefanos Tsitsipas (Grecja, 1); Cameron Norrie (Wielka Brytania, 2); Tommy Paul (USA, 3); Borna Corić (Chorwacja, 4)
Czytaj także:
Dobre wieści dla Igi Świątek. Zobacz ranking WTA po turnieju w Warszawie
Zmiana pozycji Huberta Hurkacza. Ukazał się najnowszy ranking ATP