Nie będzie polskiego meczu. Wracają demony

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Jan Zieliński
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Jan Zieliński

Pojawiła się szansa, że w turnieju deblowym ATP 1000 w Cincinnati dojdzie do polskiego meczu. Jednak nic takiego nie będzie mieć miejsca, bo Jan Zieliński i Hugo Nys ponieśli kolejną porażkę w pierwszej rundzie.

Po ćwierćfinale Wimbledonu Jan Zieliński i Hugo Nys zanotowali nieudany powrót na korty twarde. Już w pierwszej rundzie turnieju ATP 1000 w Toronto duet ten przegrał z Maxem Purcellem i Andriejem Rublowem.

Z Kanady Polak i Monakijczyk przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Tam przystąpili do turnieju ATP 1000 w Cincinnati, gdzie ponownie zostali rozstawieni z "piątką". I pojawiła się szansa, że dojdzie do polskiego meczu, a potrzebne do tego były deblowe zwycięstwa Zielińskiego i Huberta Hurkacza.

Polsko-monakijska para ponownie trafiła na deblowo-singlowe połączenie. Brazylijczyk Marcelo Melo to wybitny tenisista w grze podwójnej, a Niemiec Alexander Zverev w pojedynczej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

W pierwszej części premierowej odsłony brakowało emocji. Oba duety pewnie utrzymywały swoje podania. Przełom nastąpił w ósmym gemie, kiedy to Zieliński i Nys wypracowali pierwsze dwa break pointy w tym spotkaniu. Udało im się wykorzystać drugiego z nich i doszło do przełamania.

Następnie Polak i Monakijczyk serwowali na zwycięstwo w secie. Jednak pojawiły się u nich problemy, dzięki którym brazylijsko-niemiecka para miała trzy szanse na odrobienie strat. Ich rywale wyszli z opresji i punktowali do samego końca, co pozwoliło im ostatecznie objąć prowadzenie w meczu.

Na początku II partii Zieliński i Nys nie wykorzystali dwóch break pointów. To zemściło się w kolejnym gemie, a ostatecznie w całym secie. Melo i Zverev kompletnie go zdominowali, rozbijając rywali 6:1. Po jednostronnej rywalizacji udało im się wyrównać stan pojedynku i doprowadzić do super tie breaka.

W niej Brazylijczyk i Niemiec kontynuowali znakomitą grę (4-0). Sytuacja jeszcze się pogorszyła, gdy doszło do trzeciego mini breaka (7-2). Co prawda rywale momentalnie zdobyli punkt przy ich serwisie, ale wciąż ich sytuacja była bardzo trudna.

Przy własnym podaniu Melo i Zverev wypracowali sobie piłki meczowe (9-5). Chwilę później Zieliński i Nys odrobili kolejną część strat, a za sprawą punktów przy swoim serwisie złapali kontakt z przeciwnikami (8-9). Jednak do remisu nie udało im się doprowadzić, bo w najważniejszej akcji spotkania kropkę nad "i" postawili rywale.

To drugi turniej z rzędu, w którym polsko-monakijski duet odpadł już w pierwszej rundzie. Wydaje się, że wracają demony z czerwca, kiedy to zanotowali trzy porażki z rzędu. Natomiast Niemiec i Brazylijczyk w poniedziałek (14 sierpnia) poznają kolejnych rywali, a mogą być nimi Hubert Hurkacz i Mate Pavić. Ich przeciwnikami będą triumfatorzy Australian Open 2023 w grze podwójnej, czyli Rinky Hijikata i Jason Kubler.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,600 mln dolarów
niedziela, 13 sierpnia

I runda gry podwójnej:

Marcelo Melo (Brazylia) / Alexander Zverev (Niemcy) - Jan Zieliński (Polska, 5) / Hugo Nys (Monako, 5) 3:6, 6:1, 10-8

Przeczytaj także:
Pierwsza taka sytuacja u Huberta Hurkacza od trzech lat

Komentarze (0)