Carlos Alcaraz przedstawił swoje cele. "Jestem bardzo zdeterminowany, aby to osiągnąć"

Getty Images / Rob Newell / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
Getty Images / Rob Newell / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz

Carlos Alcaraz przedstawił swoje cele związane z występem w turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati. Hiszpan przede wszystkim chce się odkuć po niepowodzeniu w Toronto oraz obronić pozycję lidera światowego rankingu.

W tym artykule dowiesz się o:

Powrót do rozgrywek ATP Tour po Wimbledonie nie poszedł po myśli Carlosa Alcaraza. W Toronto Hiszpan wygrał dwa mecze, w tym pokonał Huberta Hurkacza, ale porażka w ćwierćfinale była dla niego rozczarowaniem. W tym tygodniu w Cincinnati będzie chciał się odkuć po tym niepowodzeniu.

- Turniej w Toronto nie był dla mnie dobry. Wiem, że w Cincinnati mam do poprawienia wiele rzeczy i jestem bardzo zmotywowany, aby to osiągnąć. Muszę poradzić sobie ze złymi odczuciami, które mam po zeszłotygodniowym występie, i spróbować zagrać lepiej - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com.

Alcaraz ma też inne cele. Zamierza wypaść w Cincinnati lepiej niż przed rokiem, kiedy odpadł w ćwierćfinale, oraz obronić pozycję lidera światowego rankingu. Aktualnie nad drugim w klasyfikacji Novakiem Djokoviciem ma 600 punktów przewagi. A zwycięzca Western & Southern Open otrzyma 1000 "oczek".

- Musisz sobie stawiać sobie w trakcie sezonu na każdy turniej. Dla mnie najważniejsze w tej chwili jest utrzymanie pierwszego miejsca w rankingu ATP. A, jeśli je stracę, aby spróbować odzyskać najszybciej, jak to możliwe. To coś, co pomaga mi grać najlepiej w najważniejszych turniejach - wyjaśnił.

- Lubię tę rywalizację z Novakiem, jedną z największych legend naszego sportu. Czuję, że obecnie jestem jego głównym konkurentem. Dla mnie to coś szalonego i chcę się tym cieszyć - dodał.

Występ w Cincinnati będzie dla tenisisty z Murcji ostatnim sprawdzianem formy przed wielkoszlemowym US Open, gdzie będzie bronił tytułu.

- Jak dotychczas cieszę się czasem spędzonym w Cincinnati. Wiem, że jak najlepsze przygotowanie do US Open jest bardzo ważne, ale nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. W ubiegłym roku ani w Kanadzie, ani w Cincinnati nie poszło mi dobrze, a w Nowym Jorku zdobyłem tytuł - przypomniał.

Hiszpan został najwyżej rozstawiony w drabince Western & Southern Open i dzięki temu w I rundzie miał wolny los. Zmagania rozpocznie we wtorkową noc od meczu z Jordanem Thompsonem.

Już nie musi wspominać porażki z Hurkaczem. "To wspaniały moment w mojej karierze"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty