Mistrzyni wielkoszlemowa kończy karierę
Tegoroczna edycja US Open będzie ostatnim turniejem w karierze dla Coco Vandeweghe. Mistrzyni z Nowego Jorku w deblu z 2018 roku kończy karierę.
Podczas trwającej obecnie rywalizacji w Nowym Jorku Amerykanka brała udział w kwalifikacjach, lecz odpadła z nich już w I rundzie po bardzo dotkliwej porażce - 0:6, 2:6 - z Niemką Evą Lys. Jak się okazało, był to ostatni singlowy mecz w karierze 31-latki.
Vandeweghe została już uhonorowana i pożegnana na Arthur Ashe Stadium przed rozpoczęciem wtorkowej sesji nocnej, ale weźmie jeszcze udział w grze podwójnej w trakcie tego US Open. Amerykanka stworzy duet ze swoją rodaczką - Sofią Kenin - a ich pierwszymi przeciwniczkami będą Cristina Bucsa i Aleksandra Panowa.
Vandeweghe tym samym dołączyła do Johna Isnera i Jacka Socka. Oni również żegnają się z tenisem na Flushing Meadows. Obaj wystąpią razem w parze w deblu, natomiast ten pierwszy gra też w singlu - w pierwszym spotkaniu pokonał w trzech setach Facundo Diaza Acostę.
Czytaj także:
Mistrz olimpijski kończy karierę. Zamieni tenis na pickleball
Afrykańsko-amerykańska przyjaciółka Coco Gauff puka do głównego touru. Debiut wielkoszlemowy ma za sobą
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)