Chińczycy posłuchali apelu Świątek? Tylko spójrz

Turniej WTA w Pekinie nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem kibiców. Iga Świątek ostatnio zwróciła uwagę na ten problem. Szybko się przekonaliśmy, że niewiele wskórała.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Iga Świątek PAP/EPA / MARK R. CRISTINO / Na zdjęciu: Iga Świątek
Iga Świątek po słabszym okresie znowu zaczęła grać na miarę swoich możliwości. W turnieju w Pekinie doszła do półfinału, a w nim spotkała się z Coco Gauff. To było starcie drugiej i trzeciej tenisistki w światowym rankingu WTA.

Wydawało się, że taki pojedynek przyciągnie kibiców na trybuny. W dodatku Polka po ostatnim spotkaniu zaapelowała do Chińczyków, aby w większej liczbie przychodzili na jej mecze.

- Proszę przychodzić na nasze mecze. Nadal mamy dużo wolnych miejsc. Spróbujmy je wypełnić. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby dać jak najlepszy występ - mówiła po ćwierćfinałowym zwycięstwie nad Caroline Garcią.

Szybko przekonaliśmy się, że chińscy kibice nie wzięli sobie do serca słów niedawnej liderki rankingu WTA. Podczas półfinałowej batalii z Gauff trybuny znowu świeciły pustkami. Widać to na materiale wideo, który opublikował światowa federacja.

Najlepiej widoczne jest to w momencie, gdy na kort wychodzi amerykańska tenisistka. Trybuny dosłownie świecą pustkami, co zaskakuje, bo przecież zmierzyły się ze sobą wielkie gwiazdy kobiecego tenisa.

Wszystko już jasne. To one staną na drodze Igi Świątek w WTA Finals >>
Porażki zbudują Huberta Hurkacza? "Brakuje mu tylko jednego" >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica


Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)
Czy Iga Świątek wygra turniej w Pekinie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×