Turniej ATP 1000 w Szanghaju Hubert Hurkacz rozpoczął od drugiej rundy, ponieważ w pierwszej otrzymał wolny los. Rozstawiony z 16. numerem Polak zmierzył się z Thanasim Kokkinakisem, którego pokonał trzeci raz w tym roku - 7:6(5), 6:4.
Tym samym nasz tenisista stanął przed szansą na awans do 1/8 finału. Zwłaszcza, że czekało go spotkanie z niżej notowanym zawodnikiem, a mianowicie kwalifikantem Yu Hsiou Hsu. Tajwańczyk w poprzedniej rundzie niespodziewanie ograł Włocha Lorenzo Musettiego.
Jednak na Hurkacza nie udało mu się znaleźć sposobu. Był to pierwszy pojedynek tych tenisistów w historii i zakończył się zwycięstwem wrocławianina 6:4, 6:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!
Dzięki temu 26-latek zameldował się w 1/8 finału turnieju rozgrywanego w Chinach. Teraz musi czekać na to, by poznać swojego kolejnego przeciwnika. Będzie nim reprezentant gospodarzy Zhizhen Zhang lub Amerykanin Brandon Nakashima.
Bez względu na to, z kim Hurkacz powalczy o ćwierćfinał, będzie faworytem tego spotkania. Obaj jego potencjalni przeciwnicy są zdecydowanie niżej notowani. Zhang to 60. rakieta świata, natomiast Nakashima zajmuje 122. miejsce w światowym rankingu ATP.
Swój kolejny mecz Polak rozegra we wtorek, 10 października. Dokładna godzina będzie znana, gdy organizatorzy opublikują plan gier na ten dzień. Z kolei w poniedziałek (9 październik) nasz tenisista rozpocznie zmagania w deblu, gdzie stworzy parę z Amerykaninem Benem Sheltonem.
Przeczytaj także:
Kolejna sensacja w Szanghaju. Będzie nowy mistrz