Hubert Hurkacz poznał kolejnego rywala. Polak zagra z miejscowym idolem

PAP/EPA / Andres Martinez Casares / Na zdjęciu: Zhizhen Zhang
PAP/EPA / Andres Martinez Casares / Na zdjęciu: Zhizhen Zhang

Zhizhen Zhang będzie rywalem Huberta Hurkacza w IV rundzie rozgrywanego na kortach turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju. W niedzielę Chińczyk w dwóch setach pokonał Brandona Nakashimę.

W piątek Zhizhen Zhang został pierwszym w historii reprezentantem gospodarzy, który przebrnął dwie rundy turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju. Ale na tym nie poprzestał. W niedzielę Chińczyk pokonał 7:6(2), 6:2 Brandona Nakashimę i przesunął kolejną barierę, awansując do 1/8 finału.

Napędzany dopingiem kibiców Zhang pokazał się z doskonałej strony. Pierwszy set był bardzo wyrównany, ale w tie breaku Chińczyk od stanu 0-2 zdobył siedem punktów z rzędu i wygrał tę partię. Z kolei w drugiej odsłonie 26-latek z Szanghaju zapisał na swoim koncie cztery końcowe gemy i mógł świętować kolejne historyczne osiągnięcie w swoim domowym turnieju.

Zhang, który w niedzielę zaserwował trzy asy, posłał 18 zagrań kończących, ani razu nie został przełamany i wykorzystał dwa z trzy break pointów, w IV rundzie zmierzy się z rozstawionym z numerem 16. Hubertem Hurkaczem. Będzie to drugi mecz pomiędzy tymi tenisistami. W 2019 roku, właśnie w Szanghaju, Polak wygrał 7:6(5), 6:4.

Hurkacz będzie czekać trudne zadanie. 26-letni Chińczyk rozgrywa bowiem życiowy sezon. Aktualnie w rankingu ATP zajmuje 60. miejsce, a w lipcu był 52. Nie wystąpił jeszcze w żadnym finale turnieju głównego cyklu, ale w maju w Madrycie został pierwszym singlistą ze swojego kraju, który dotarł do ćwierćfinału imprezy rangi Masters 1000.

Mecz Hurkacza z Zhangiem odbędzie się we wtorek.

Rolex Shanghai Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów
niedziela, 8 października

III runda gry pojedynczej:

Zhizhen Zhang (Chiny) - Brandon Nakashima (USA) 7:6(2), 6:2

Program i wyniki Rolex Shanghai Masters

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Komentarze (0)