W niedzielę Hubert Hurkacz stoczył niesamowity trzysetowy bój z Andriejem Rublowem, który zakończył się jego zwycięstwem 6:3, 3:6, 7:6(8). Tenisista z Wrocławia wygrał prestiżową imprezę ATP Masters 1000 w Szanghaju i awansował na 11. pozycję w rankingu ATP (więcej tutaj).
"Hubi" ciągle ma szansę wywalczyć awans do ATP Finals 2023. W tym celu jednak potrzebuje kolejnych punktów. Następną okazję na poprawienie swojego dorobku będzie miał już w tym tygodniu, ponieważ weźmie udział w zawodach Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships.
Hurkacz w turnieju rangi ATP 500 w Tokio rozpocznie zmagania od I rundy. Organizatorzy postanowili opóźnić jego pierwszy pojedynek i dać 26-latkowi z Wrocławia czas na krótki odpoczynek oraz na zapoznanie się z japońskimi kortami.
Nasz reprezentant przystąpi do rywalizacji dopiero w środę (18 października). Dokładną godzinę meczu poznamy zatem we wtorek. Jego przeciwnikiem na inaugurację będzie doskonale mu znany Zhizhen Zhang. Polak pokonał Chińczyka kilka dni temu w IV rundzie turnieju w Szanghaju.
Transmisję z meczu Hurkacz - Zhang przeprowadzi Polsat Sport. Relacja tekstowa na żywo będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Amerykanka mistrzynią w Seulu. Nie przeszkodziły jej nawet samoloty
Magda Linette została w Chinach. Przed nią czwarty turniej w Państwie Środka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki