"Wielki mecz Igi Świątek. 6:3, 6:2 z Aryną Sabalenką. Udało się doprowadzić do meczu z Sabalenką w ramach WTA Finals i pokonać ją przed finałem. Wszystko w rękach Igi. W poniedziałek mecz z Jessicą Pegulą o tytuł i pierwsze miejsce w rankingu WTA" - napisał Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.
"Co tu dużo mówić. Koncert Igi Świątek" - skwitował, dodając zdjęcie statystyk.
"Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że Sabalenka od stycznia była najlepsza w rankingu WTA Race. Prowadzenie może stracić w ostatnim meczu sezonu. Na dodatek nie weźmie w nim udziału" - dodał na koniec.
"Brawo Iga i dzięki, że tak szybko! Prawie 4 godziny snu i będzie można przyjemnie pracować" - wyznał Łukasz Iwanek z naszej redakcji.
"Iga była dziś NIESAMOWITA. Co za POTĘŻNY tenis. Mega, ogromna duma. Ile tu było czystych winnerów, ile cudownych akcji... JAZDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!" - oszalał inny dziennikarz WP SportoweFakty - Mateusz Wasiewski.
"Kawał meczu w wykonaniu Igi Świątek. Dziś można było grać i moim zdaniem był to najlepszy występ jakiejkolwiek tenisistki w tegorocznych WTA Finals. Stawka poniedziałkowego finału z Pegulą: jeden z najbardziej prestiżowych tytułów w karierze i powrót na pozycję liderki" - zaznaczył Marek Furjan, komentator tenisa w Canal+ Sport.
"DomIGAcja absolutna @iga_swiatek od pierwszej do ostatniej piłki. Doskonały występ. Już dziś polskiego czasu, o 22.30 Iga zagra o zwycięstwo w #WTAFinals i pierwsze miejsce w rankingu WTA na koniec roku" - odnotował będący na miejscu Żelisław Żyżyński, dziennikarz Canal+ Sport.
"Najlepszy mecz Igi w sezonie i finał @WTAFinals" - to z kolei wpis Bartka Ignacika z Canal+ Sport, który razem z Joanną Sakowicz-Kostecką komentował to spotkanie w Cancun.
"IGA ŚWIĄTEK W FINALE WTA FINALS W CANCUN! Perfekcyjne zwycięstwo nad Aryną Sabalenką 6:3, 6:2 sprawia, że Iga Świątek w poniedziałek zagra nie tylko o triumf w #WTAFinals, ale też o powrót na fotel liderki rankingu WTA. Jedno zwycięstwo może przynieść dwie nagrody. Rywalką w finale będzie Jessica Pegula, która - podobnie jak Iga Świątek - w tym turnieju nie straciła jeszcze seta!" - podkreślił Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie. Przypomniał także, że to pierwsze zwycięstwo Świątek nad Sabalenką w WTA Finals.
"67 zwycięstw w 2023 roku. Dokładnie tyle samo, co w 2022 roku. Jutro Iga Świątek stanie przed szansą na 68. zwycięstwo w tym sezonie, co byłoby najlepszym wynikiem w karierze" - dodał.
"Iga od wyjazdu z Tokio jest w najlepszej formie w tym sezonie. Jest lepiej niż w Paryżu. Kosmos. Nie do złamania na tle światowej czołówki" - przyznał Rafał Sierhej z Interii.
"Patrząc na mecze z czołowymi rywalkami, to to był jeden z najlepszych meczów Igi Świątek w karierze" - ocenił Maciej Łuczak z Meczyki.pl.
"Iga Świątek w jednym turnieju ograła mistrzynię Wimbledonu, US Open i Australian Open. Piękna droga na tron, jeszcze jeden krok i na niego wróci. JAZDA @iga_swiatek. Pękam z dumy. Wzruszyłem się, pewnie z tego niewyspania" - stwierdził Michał Chojecki z "Super Expressu".
"Pomijając liczby i statystyki, dla mnie sezon 2023 jest leszy w wykonaniu @iga_swiatek niż 2022. Utrzymać tak wysoki poziom w drugim z rzędu sezonie w tak wymagającym sporcie jak tenis, to dopiero jest wyczyn! Tym bardziej, że konkurencja jest teraz dużo silniejsza niż rok temu" - dodał.
"Proszę Państwa, Wysoki Sądzie, to jest profesor Iga Świątek!" - napisał Łukasz Jachimiak ze sport.pl.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży