Hubert Hurkacz przyjechał do Turynu w roli pierwszego rezerwowego. Pozostała mu ta rola, skoro nie awansował do najlepszej ósemki rankingu ATP. Pierwszy rezerwowy otrzymał 152 tysiące dolarów. Rozegranie jednego meczu zostało z kolei wycenione na 162 tysiące dolarów. Tym samym wypłata, którą zarobi Polak, to 314 tysięcy dolarów (1,26 miliona złotych).
Zakończenie sezonu dla Huberta Hurkacza było królewskie, ponieważ rozegrał mecz z Novakiem Djokoviciem. Serb jest liderem rankingu ATP i zwyciężył w tym sezonie w trzech turniejach wielkoszlemowych. Zawodnik z Bałkanów był najlepszy w Australian Open, Roland Garros i w US Open. Tylko w Wimbledonie niespodziewanie uznał wyższość Carlosa Alcaraza. Ewentualne zwycięstwo z Djokoviciem pozwoliłoby Hurkaczowi zarobić 390 tysięcy dolarów.
Hubert Hurkacz zastąpił w ATP Finals kontuzjowanego Stefanosa Tsitsipasa. Grek przyjechał do Turynu, ale starczyło mu sił na rozegranie jednego meczu i trzech gemów w drugim spotkaniu. Po tym skreczował i już nie powrócił na kort w Turynie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Na najlepszych tenisistów ATP Finals oczekują pokaźne nagrody finansowe. Wygrana w półfinale jest wyceniona na 1,1 miliona dolarów. Z kolei zwycięstwo w niedzielnym finale pozwoli lepszemu zawodnikowi zarobić 2,2 miliona dolarów. Rekordowa pula nagród wynosi 15 milionów dolarów.
Czytaj także: Odpowiedział krytykom Hurkacza. "Mnie to śmieszy. Nie ma pojęcia o czym mówi"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia