Przeciwnikiem Australii w środowym ćwierćfinale będą Czechy. Finalista poprzedniej edycji Pucharu Davisa będzie faworytem w starciu z zespołem z Europy, który próbuje wyjść z cienia sukcesów rodaczek. Prowadzona przez kapitana Lleytona Hewitta drużyna ma zamiar ponownie namieszać w walce o mistrzostwo świata. Rok temu zabrakło jej jednego zwycięstwa do odzyskania trofeum po blisko dwóch dekadach.
Notowany na 12. miejscu w rankingu ATP - Alex de Minaur jest liderem zespołu. Australijczyk jest nazywany specjalistą od gry na kortach twardych, na których jest rozgrywana większość imprez w kalendarzu, w tym turniej finałowy Pucharu Davisa. W swojej karierze Australijczyk doszedł do 11 finałów turniejów ATP i wszystkie były rozgrywane na nawierzchni twardej. W wieku 24 lat ma na koncie siedem wygranych turniejowych.
Potwierdzają to wyniki w turniejach wielkoszlemowych. Jedyny ćwierćfinał osiągnął w US Open w 2020 roku, a dwa razy był w czwartej rundzie Australian Open. Alex De Minaur nie może pochwalić się takimi samymi osiągnięciami na mączce Roland Garros, ani na trawie Wimbledonu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
- Australijski tenis ma tak bogatą historię, że nie pragnę niczego bardziej niż być znanym jako następca takich tenisistów jak Laver, Rafter czy Hewitt. Oczywiście, wchodzę w bardzo duże buty, ale jestem w stanie dotrzeć równie wysoko jak oni - mówi Alex De Minaur w rozmowie z oficjalną stroną US Open.
Debiutował w wielkim szlemie jako nastolatek, a stało się to w ojczyźnie - w Australian Open. Za jego atuty od najmłodszych lat były uznawane szybkość i zwrotność. Swoim sumiennym przebijaniem piłki na drugą stronę siatki, wymagającym często spektakularnych obron, frustrował przeciwników.
Na ciele Alex De Minaur wytatuował sobie liczbę 109 i ma to związek z Pucharem Davisa. Został 109. reprezentantem Australii w tych rozgrywkach.
- Najważniejszą nauką, którą zdobyłem w karierze, jest przykładanie dużej wagi do dbania o ciało. Współpracuję ze sztabem ludzi, aby mieć jak największą pewność, że nie doznam kolejnej poważnej kontuzji. Jeżeli będę w stanie rozegrać wiele meczów, będę też w stanie odnieść wiele wygranych - mówi Alex De Minaur.
Prywatnie lider reprezentacji Australii nie ma nietypowych hobby. Chyba że uznać za takie grę w golfa, uznawanego za drogi i elitarny sport. Poza tym Alex De Minaur relaksuje się na długich spacerach z psem po plaży, a także spędzając czas z przyjaciółmi.
Czytaj także: Odpowiedział krytykom Hurkacza. "Mnie to śmieszy. Nie ma pojęcia o czym mówi"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia