Tytuł nie dla polskiego tenisisty

Materiały prasowe / Biuro Prasowe Poznań Open / Na zdjęciu: Szymon Walków
Materiały prasowe / Biuro Prasowe Poznań Open / Na zdjęciu: Szymon Walków

Szymon Walków i Francesco Romboli nie wywalczyli tytułu w turnieju rangi ATP Challenger w portugalskiej Maii. Duet ten musiał uznać wyższość Włochów - Marco Bortolottiego i Andrea Vavassoriego.

Na początku grudnia Szymon Walków stanął przed szansą wygrania deblowego turnieju rangi ATP Challenger. Wszystko za sprawą wspólnego startu z Fernando Rombolim w portugalskiej Maii.

W finale po przeciwnej stronie siatki stanęli Włosi Marco Bortolotti i Andrea Vavassori. Duet ten został najwyżej rozstawiony w wyżej wspomnianej imprezie, przez co był faworytem ostatniego pojedynku. Po zaciętej rywalizacji udało im się zwyciężyć 6:4, 3:6, 12-10.

W premierowej odsłonie kluczowe okazało się przełamanie, które miało miejsce w piątym gemie. Wówczas Bortolotti i Vavasorri odskoczyli z wynikiem na 4:2. Warto odnotować, że chwilę wcześniej to ich rywale nie wykorzystali okazji na przełamanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisowa para poleciała do raju. Co za zdjęcia!

W siódmym gemie mimo okazji Włosi nie powiększyli swojej przewagi. Z kolei w momencie, gdy serwowali na zwycięstwo w secie, Walków i Romboli wypracowali trzy break pointy, ale żadnego z nich nie wykorzystali. Ostatecznie faworyci zwyciężyli 6:4 i udanie rozpoczęli ten pojedynek.

II partię szybko zdominowali Polak i Brazylijczyk, którzy wygrali cztery gemy z rzędu, w tym dwa przy serwisie rywali. Dzięki temu prowadzili 5:1 i byli o krok od wyrównania stanu rywalizacji finałowej. Przeciwnicy odrobili część strat, ale na więcej nie było ich stać. Przegrali 3:6 i musieli rozegrać super tie break.

W nim początek należał do Walkowa i Romboliego (5-2). Jednak w momencie, gdy prowadzili 8-6, przegrali trzy punkty z rzędu. Rywale nie wykorzystali piłki meczowej i to oni stanęli przed szansą na zakończenie spotkania, ale również im się nie udało. Przy kolejnym razie to się zemściło, bo Bortolotti i Vavasorri w najważniejszym momencie byli skuteczni.

Warto odnotować, że był to pierwszy wspólny turniej Walkowa i Romboliego w historii. Stąd też ich wynik i tak jest bardzo dobry, chociaż trzeba przyznać, że mają czego żałować. W końcu nie udało im się wykorzystać piłki meczowej na zakończenie imprezy.

ATP Challenger Maia:

Finał gry podwójnej:

Marco Bortolotti / Andrea Vavassori (Włochy, 1) - Szymon Walków (Polska) / Fernando Romboli (Brazylia) 6:4, 3:6, 12-10

Komentarze (0)