Kolejne problemy Rafaela Nadala. Zapadła decyzja ws. Australian Open

Rafał Smoliński 07 Stycznia 2024, 10:48

Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Rafael Nadal

• Australian Open: tylko jedna Polka na starcie kwalifikacji

Po przejściu dodatkowych badań 37-letni tenisista z Manacor podjął decyzję o wycofaniu się z wielkoszlemowego Australian Open 2024. Powróci teraz do Hiszpanii, gdzie przejdzie kolejne badania i podda się leczeniu.

"Cześć wszystkim, podczas mojego ostatniego meczu w Brisbane miałem mały problem z mięśniem, który, jak wiecie, bardzo mnie zaniepokoił. Kiedy dotarłem do Melbourne, miałem okazję wykonać rezonans magnetyczny i okazało się, że mam mikronaderwanie mięśnia, ale nie tej samej części, w której doznałem kontuzji, i to jest dobra wiadomość" - napisał Rafa na platformie X.

"W tej chwili nie jestem gotowy, aby rywalizować na maksymalnym poziomie w meczach rozgrywanych do trzech wygranych setów. Dlatego lecę z powrotem do Hiszpanii, aby odwiedzić mojego lekarza, poddać się leczeniu i odpocząć" - dodał 22-krotny mistrz wielkoszlemowy.

"Przez cały rok bardzo ciężko pracowałem na ten powrót i jak zawsze mówiłem, moim celem było znaleźć się na swoim najlepszym poziomie w ciągu trzech miesięcy. Oprócz smutnej dla mnie informacji, że nie mogę zagrać przed niesamowitą publicznością w Melbourne, nie jest to bardzo zła wiadomość i wszyscy jesteśmy pozytywnie nastawieni do rozwoju w tym sezonie" - napisał Hiszpan.

"Bardzo chciałem zagrać tutaj, w Australii, i miałem okazję rozegrać kilka meczów, które sprawiły, że byłem bardzo szczęśliwy i pozytywnie nastawiony. Dziękuję wszystkim za wsparcie i do zobaczenia wkrótce!" - zakończył.

Nadal wycofał się na dzień przez rozpoczęciem eliminacji do Australian Open 2024. Z tego względu grać w nich nie będzie musiał Quentin Halys. Francuz wystąpi od razu w turnieju głównym, który rozpocznie się w niedzielę (14 stycznia).

Czytaj także:
Gwiazda może odetchnąć z ulgą. Organizatorzy Australian Open informują
Australian Open bez kolejnej gwiazdy. Świątek ubyła groźna rywalka