Maks Kaśnikowski pokonał dwóch przeciwników w drodze do drabinki głównej. Polak zwyciężył w dwóch setach z Charlesem Broomem, a we wtorek z Michaiłem Kukuszkinem poradził sobie w trzech partiach.
Maks Kaśnikowski źle rozpoczął starcie z reprezentantem Kazachstanu. Nie minęło pół godziny meczu i było po pierwszym secie, który zakończył się wynikiem 6:2 dla Michaiła Kukuszkina. Cała konfrontacja potrwała ponad dwie godziny i w pozostałych, zdecydowanie bardziej wyrównanych rundach zwyciężał Maks Kaśnikowski. Druga zakończyła się wynikiem 7:5, a trzecia wynikiem 6:3.
Tym samym Polaka będzie można zobaczyć w turnieju głównym w Ottignies-Louvain-la-Neuve. Już w środę, w pierwszej rundzie, Maks Kaśnikowski zagra z Kamilem Majchrzakiem. Ten drugi nie musiał przebijać się przez kwalifikacje, ponieważ dostał od organizatora Challengera "dziką kartę".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
ATP Challenger Ottignies-Louvain-La-Neuve:
Finał kwalifikacji:
Maks Kaśnikowski (Polska, 8) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan, 4) 2:6, 7:5, 6:3
Czytaj także: Odpowiedział krytykom Hurkacza. "Mnie to śmieszy. Nie ma pojęcia o czym mówi"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia