Liderka światowego rankingu była uznawana za jedną z faworytek do zwycięstwa Australian Open. Jednak Iga Świątek grę w pierwszym wielkoszlemowym turnieju sezonu zakończyła już na trzeciej rundzie, kiedy to sensacyjnie przegrała z Czeszką Lindą Noskovą.
Lepiej spisał się Hubert Hurkacz, który awansował do ćwierćfinału, a w nim musiał uznać wyższość Daniła Miedwiediewa. Rosjanin wygrał po wyrównanym pięciosetowym pojedynku. Nie można zapominać także o Magdalenie Fręch, która grę zakończyła na czwartej rundzie.
Komentujący mecze dla Eurosportu Karol Stopa wskazał wady w grze Świątek i Hurkacza. - Tenis lubię coraz mniej. Nudzi mnie. Uważam, że współczesny tenis obrał fatalną ścieżkę marszu i idzie w stronę przepaści - powiedział w podcaście Eurosportu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie
- Hubert powinien uczyć się od Igi zadziorności. Nie chodzi nawet o mentalność, bo ma ją nienajgorszą. Brakuje mu pazura, instynktu zabójcy, a Iga to ma. Hubert jest grzecznym, ale niestety trochę rozlazłym młodzieńcem, który przeprasza, że żyje. To nie jest dobre podejście do uprawiania współczesnego sportu - ocenił ćwierćfinalistę Australian Open.
Dodał, że jeśli Hurkacz nie uruchomi w sobie "zbója", to nie będzie wygrywał ważnych pojedynków. Zauważył, że Polak dysponuje silnym serwisem, ale zdarza się, że nie korzysta z niego w kluczowych momentach.
Z kolei w przypadku Igi Świątek stwierdził, że brakuje jej dobrej gry przy siatce. - Nie umiała woleja i nie umie. Wiem, że się uczy, ten element w jej grze się pojawia. Pod tym względem rok temu była bardzo nudną tenisistką - ocenił.
Stopa dodał, że Świątek wraz ze swoim trenerem Tomaszem Wiktorowskim pracują nad tym elementem i poprawia jest widoczna, lecz do ideału jeszcze daleko. Pozytywne jest jednak to, że - jego zdaniem - Świątek jest osobą, która jak sobie coś postanowi, to będzie to realizowała. Uważa on, że właśnie to jest jej najmocniejsza strona.
Czytaj także:
Wielki faworyt odpadł w ćwierćfinale Australian Open
Rosjanie zareagowali na mecz Hurkacza. Jedno ich zdziwiło