Maja Chwalińska przeniosła się do Grenoble po obiecującym występie w portugalskim Porto. W Portugalii, Polka przegrała dopiero w finale z Jessicą Bouzas Maneiro po wcześniejszych zwycięstwach z Audrey Albie, Lucrezią Stefanini, Veroniką Erjavec oraz Sinją Kraus.
Polka próbuje odbudować pozycję w rankingu WTA, w którym znalazła się dopiero na 297. miejscu. W przeszłości Maja Chwalińska była jednym z objawień turnieju głównego Wimbledonu, ale później trudno jej było o podobne osiągnięcia z powodu kontuzji.
Maja Chwalińska już po raz drugi w tym roku spotkała się na korcie z Audrey Albie. Tak na początku drabinki w Porto, jak i w Grenoble trafiła na uczestniczkę turnieju głównego Roland Garros w 2019 roku. Francuzka miała co poprawiać, skoro w Portugalii była w stanie urwać Polce zaledwie dwa gemy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Audrey Albie czuła się lepiej na zadaszonym korcie twardym w ojczyźnie. Nie potrzebowała nawet pół godziny na poprawienie osiągniecia z Porto. Francuzka wyszła na prowadzenie 4:1. Polka nie odłożyła odbudowania swojej gry do kolejnego seta i ruszyła do pościgu. Rozdrażniona Maja Chwalińska dopadła rywalkę i rozstrzygnęła trwającego 74 minuty seta punktem na 8-6 w tie-breaku.
Magda Linette rozegrała w środę trwający trzy godziny i 42 minuty mecz z Beatriz Haddad Maią w turnieju WTA w Abu Zabi. Także Chwalińskiej oraz Albii nie spieszyło się z zakończeniem ich meczu. Drugi set zakończył się tie-breakiem i tym razem zwyciężyła 7-4 Francuzka. Tym samym konieczne było rozegranie jeszcze jednego seta.
Pojedynek udało się zakończyć po trzech godzinach i 38 minutach. W ostatnim secie nie było już potrzebne rozegranie tie-breaka, choć walka i tak potrwała ponad godzinę. Maja Chwalińska wywalczyła awans dzięki zwycięstwu 6:4, a jej przeciwniczką będzie zwyciężczyni meczu Tayisiyi Morderger z Alice Robbe.
I runda gry pojedynczej:
Maja Chwalińska (Polska) - Audrey Albie (Francja) 7:6 (6), 6:7 (4), 6:4
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia