Grały ponad 3,5 godziny. Niesamowita walka Linette

PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette
PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette

Tenisistki jakby nie zamierzały zejść z kortu, a ich mecz był najdłuższym kobiecym od początku sezonu. Aż do trzeciego seta, w którym Beatriz Haddad Maia pokazała wyższość nad Magdą Linette. Brazylijka awansowała do ćwierćfinału w Abu Zabi.

Odniesiona we wtorek wygrana z Alexandrą Ealą była dopiero drugą Magdy Linette w sezonie. Nie jest to duża liczba, skoro od tygodnia trwa luty, a poznanianka zdążyła wystartować w pięciu turniejach. Po przełamaniu poprzeczka od razu poszła mocno w górę, ponieważ drugą przeciwniczką Polki w Abu Zabi była Beatriz Haddad Maia.

Brazylijka przystąpiła do rywalizacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rozstawiona z numerem szóstym. Na przetarcie Beatriz Haddad Maia zwyciężyła z Xiyu Wang w dwóch setach.

Także po dwóch partiach zakończyło się jedyne jak dotąd starcie z Magdą Linette, które tenisistka z Ameryki Południowej wygrała w poprzednim sezonie na korcie ziemnym w Rzymie. Beatriz Haddad Maia była faworytką również w środę w pierwszym spotkaniu z poznanianką na korcie twardym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Mecz rozpoczął się obiecująco, ponieważ w pierwszym gemie Magda Linette odebrała podanie mylącej się raz po raz przeciwniczce. Polka nie ukrywała radości po udanym starcie i zwietrzyła swoją szansę. W dwóch gemach serwisowych popisała się trzema asami i utrzymywała przewagę. Było 3:1.

Beatriz Haddad Maia, z trudem, bo z trudem, ale przyspieszała i przejmowała inicjatywę. W gemie na 3:3 nie oddała ani jednej piłki Magdzie Linette, co skończyło się przełamaniem powrotnym, a pierwsze prowadzenie Brazylijki to 4:3. Od tego momentu tenisistki wygrywały własne podanie aż do tie-breaka, a końca dość jałowego grania nie było widać. Nawet w tie-breaku było na przewagi, a wygrała 8-6 Haddad Maia. Zrobiła to po 86 minutach.

Niewiele się w tym meczu zmieniało. W drugim secie również dużo było grania przez środek kortu i czekania na błąd przeciwniczki. Do tego tenisistki zwyciężały w gemach serwisowych. Tak było w 13 gemach z kolei. Wreszcie mały zwrot akcji - Magda Linette dobrała się do podania Brazylijki i objęła prowadzenie 5:3, ale szansa na zakończenie seta została łatwo zmarnowana.

Ponownie skończyło się tie-breakiem. Magda Linette nauczyła się czegoś na błędach z poprzedniego seta. Tym razem konsekwentnie prowokowała coraz to nowe błędy przeciwniczki i odjeżdżała. Jej zwycięstwo 7-1 było przekonujące i po blisko trzech godzinach oznaczało konieczność rozegrania jeszcze trzeciego seta.

Początek trzeciego seta to koncert zmarnowanych break pointów. Wreszcie jednak szansa została wykorzystana i zrobiła to Beatriz Haddad Maia w gemie na 3:1. Brazylijka zachowała więcej energii na finisz w "pojedynku na wyniszczenie". Polce nie brakowało ambicji, ale zmęczenie powodowało proste błędy. Partia zakończyła się wynikiem 6:1, co oznacza, że do ćwierćfinału w Abu Zabi awansowała Brazylijka.

Mubadala Abu Zabi Open, Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 922,5 tys. dolarów
środa, 7 lutego

II runda gry pojedynczej:

Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 6) - Magda Linette (Polska) 7:6 (6), 6:7 (1), 6:1

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Komentarze (10)
avatar
fannovaka
7.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Brazylijki kawal baby, jakby trzeba bylo to by pewnie i 5 setow grala zeby wygrac , a dla naszej chudziny 3ci set na dobrym poziomie to juz nie do pociagniecia 
avatar
PDP
7.02.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niesamowita walka w 3 secie? To kpina 
avatar
PDP
7.02.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niesamowita walka w 3 secie? To kpina 
avatar
jurasg
7.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Całe życie grała zachowawczy tenis bez grama ryzyka. Nie starała sie nigdy kreować gry, więc gra tak jak grała całe swoje życie bez tempa, przyspieszeń, bez ryzyka, tylko przebijała piłki na dr Czytaj całość
avatar
zbychu59
7.02.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Fatalny 3 set i cała "walka" do niczego niepotrzebna. Finał przewidywalny, tzn kolejna wtopa.