W czwartek doszło do czwartego pojedynku Tallona Griekspoora i Huberta Hurkacza w głównym cyklu. Po trzysetowej batalii i trzech tie-breakach Holender pokonał Polaka w II rundzie turnieju ABN AMRO Open 6:7(5), 7:6(5), 7:6(4) (więcej tutaj).
- Pokonanie tego zawodnika na jego ulubionej nawierzchni wiele dla mnie znaczy - stwierdził podopieczny belgijskiego trenera Kristofa Vliegena w rozmowie z telewizją NOS.
- Jestem z siebie bardzo dumny. To bardzo miłe zwycięstwo, być może najpiękniejsze w mojej karierze. To moja druga wygrana nad graczem z pierwszej dziesiątki, a do tego osiągnąłem je tutaj, w hali Ahoy w Rotterdamie - wyznał 27-latek.
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"
W 2023 roku Griekspoor wygrał jeden z trzech pojedynków z Hurkaczem. W Rotterdamie wyrównał stan rywalizacji z wrocławianinem na 2-2. Poprzedni sezon był dla Holendra przełomowy. Triumfował w zawodach ATP w Pune i Den Bosch oraz był w finale w Waszyngtonie. To właśnie w amerykańskiej stolicy cieszył się z pierwszej wygranej nad przeciwnikiem z Top 10. Pokonał w półfinale Taylora Fritza, który był wówczas notowany na dziewiątej pozycji w światowym rankingu.
Zwycięstwo nad ósmym aktualnie w zestawieniu ATP Hurkaczem jest więc dla Griekspoora największym w karierze. - To także pokazuje, do czego jestem zdolny. Mam pewność siebie i wiem, co robię. To są momenty, w których mogę to pokazać - wyznał urodzony w Haarlem tenisista.
Co zdecydowało o tym, że okazał się lepszy od Hurkacza po trzech tie-breakach? - Myślę, że we wszystkich tie-breakach zagrałem ofensywnie. Zwłaszcza w drugim i trzecim powiedziałem sobie, że mam tak dalej grać, a do tego nadal dobrze serwowałem - ocenił.
Notowany obecnie na 29. pozycji w rankingu ATP Griekspoor wystąpi w piątkowym ćwierćfinale halowego turnieju ATP 500 w Rotterdamie. Jego przeciwnikiem będzie Fin Emil Ruusuvuori (ATP 55).
Czytaj także:
Iga Świątek osiągnęła kolejną barierę. Zobacz nowy ranking WTA
Hubert Hurkacz nie wykorzystał szansy. Oto najnowszy ranking