Sobotni finał turnieju WTA Doha zapowiada się niezwykle emocjonująco. Iga Świątek przegrała trzy ostatnie pojedynki z Jeleną Rybakiną, ale Polka w Dausze radzi sobie doskonale. W zapowiedzi opublikowanej na stronie WTA za faworytkę uznano reprezentantkę Polski.
Podkreślono dominację Świątek w Dausze. Nawierzchnia na kortach w Katarze uznawana jest za wolną, co powinno być ważnym czynnikiem przemawiającym za zwycięstwem Polki. Eksperci komplementowali grę naszej tenisistki.
"Potrafi grać swobodnie i naturalnie. Przewiduje każde uderzenie i kontruje tak, jakby grała na tym korcie już tysiąc razy" - czytamy w zapowiedzi finałowego spotkania. Dodano, że w Dausze Świątek wygrała już jedenaście kolejnych meczów z rzędu.
"Ona rzadko przegrywa gemy. W zeszłym roku oddała ich pięć. W tym roku w trzech meczach straciła jedenaście gemów. Polka ma szansę wygrać ten turniej trzeci sezon z rzędu" - dodano. To byłby pierwszy taki przypadek od lat 2013-2015, kiedy w Dausze wygrywała Serena Williams.
"Świątek ma statystyki serwisów porównywalne z Rybakiną. To główny powód, dla którego przegrała tylko jeden mecz w tym sezonie. Daję jej przewagę" - podsumował Courtney Nguyen.
Polka w drodze do finału rozprawiła się z Soraną Cirsteą, Jekateriną Aleksandrową i Wiktorią Azarenką. W półfinale miała zmierzyć się z Karoliną Pliskovą, ale Czeszka oddała mecz walkowerem.
Czytaj także:
Stała się koszmarem Świątek. Teraz może zniszczyć jej historyczny moment
To może niepokoić. Ujawnił problem Igi Świątek przed wielkim finałem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem