Turniej WTA 1000 w Dubaju wkroczył w decydującą fazę. W czwartek poznamy nazwiska zawodniczek, które zachowają szansę na końcowy triumf. W grze o tytuł jest w dalszym ciągu Iga Świątek, która w trzecim meczu dnia zmierzy się z Qinwen Zheng.
W drugim ćwierćfinale miała zaprezentować się Jelena Rybakina. Czwarta rakieta świata w III rundzie stoczyła emocjonujący bój z Magdaleną Fręch. Kazaszka stawiła czoła walecznej postawie naszej tenisistki i dzięki pewniejszej grze w decydujących fragmentach wygrała to spotkanie.
Teraz rywalką tenisistki z Kazachstanu miała być Jasmine Paolini. Starcie z Włoszką zaplanowano jako drugi mecz dnia. Na chwilę przed jego rozpoczęciem okazało się, że Rybakina wycofała się z rywalizacji z powodu choroby układu pokarmowego. Tym samym Paolini zameldowała się w najlepszej "czwórce" imprezy bez wychodzenia na kort.
Jest to również bardzo dobra informacja dla Igi Świątek. Liderka rankingu WTA mogła zmierzyć się z Rybakiną w finale, co byłoby powtórką z rywalizacji z Dohy. Przed kilkoma dniami panie stoczyły walkę o końcowy triumf na katarskich kortach, z której zwycięsko wyszła Polka. Wiadomo jednak, że na kolejny pojedynek pierwszej i czwartej rakiety świata kibice będą musieli jeszcze poczekać.
W półfinale Jasmine Paolini zmierzy się Marketą Vondrousovą lub Soraną Cirsteą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!
Zobacz także:
Król serwisu mówi "koniec". Napisał pożegnalny list
Nastolatek pokonał wielkoszlemowego mistrza w Dosze. Najwyżej rozstawieni wykonali zadanie