Tak Świątek zwieńczyła dzieło. Rywalka była bezradna

Twitter / WTA / Na zdjęciu: uderzenie Igi Świątek
Twitter / WTA / Na zdjęciu: uderzenie Igi Świątek

Tylko trzy gemy w starciu z Amerykanką Danielle Collins straciła Iga Świątek. Liderka światowego rankingu WTA zwyciężyła 6:3, 6:0 i udanie zainaugurowała turniej WTA 1000 w Indian Wells. Tylko zobacz, jak Polka zakończyła to spotkanie.

Spotkanie Igi Świątek z Danielle Collins zapowiadało się interesująco z uwagi na to, że Amerykanka postawiła rywalce trudne warunki podczas Australian Open. Wówczas nasza tenisistka była pod ścianą, ale ostatecznie zdołała zwyciężyć po trzysetowej rywalizacji.

Tym razem obraz meczu był zupełnie inny. Tylko połowa premierowej odsłony przypominała ich rywalizację w Melbourne. Od stanu 3:3 Polka wygrała łącznie dziewięć gemów z rzędu, dzięki czemu ostatecznie po godzinie i 21 minutach zwyciężyła 6:3, 6:0.

Collins w pierwszym secie posypała się w momencie, gdy nie wykorzystała okazji na przełamanie, ponieważ zemściło się to momentalnie. W II partii nie była w stanie zatrzymać rozpędzonej liderki światowego rankingu WTA, a jedyną szansę na to miała w momencie, gdy ta serwowała na zwycięstwo w meczu.

Amerykanka wypracowała wówczas dwa break pointy, ale nie wykorzystała żadnego z nich. I to również się zemściło, bo Świątek przy drugiej szansie na zakończenie rywalizacji popisała się bardzo dobrym serwisem. Collins zdołała zreturnować, ale znalazła się w trudnym położeniu. Co prawda uratowała się po bekhendzie przeciwniczki, lecz ta poszła do siatki i wykorzystała dogodną okazję do postawienia kropki nad "i".

Tym samym Świątek bez większych problemów zameldowała się w kolejnej fazie turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Przypomnijmy, że 22-latka z Raszyna jest ostatnią Polką, która rywalizuje w Indian Wells, bo Magdalena Fręch i Magda Linette odpadły w pierwszej rundzie.

Przeczytaj także:
Świątek skradła serca kibiców. Wszystko przez wyznanie

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

Źródło artykułu: WP SportoweFakty