Znakomity występ ma za sobą Iga Świątek. Nikt nie był w stanie zatrzymać ją w turnieju rangi WTA 1000 w Indian Wells. Dzięki temu po raz drugi w karierze zgarnęła tytuł w Kalifornii, ponownie ogrywając w finale Marię Sakkari (6:4, 6:0).
Niestety nasza tenisistka nie będzie miała zbyt wiele czasu na odpoczynek. Terminarz jest napięty i tuż po zakończeniu turnieju musi przenieść się na Florydę, gdzie przystąpi do rywalizacji w kolejnej imprezie rangi WTA 1000.
A mowa konkretnie o turnieju WTA 1000 w Miami. Polka również ma z nim bardzo dobre wspomnienia, bo przecież w 2022 roku wygrała zarówno w Kalifornii, jak i Florydzie, zgarniając tzw. Sunshine Double.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ popis Anity Włodarczyk. Nagranie obiega sieć!
Jednak w zeszłym roku liderka światowego rankingu WTA nie obroniła tytułu zarówno w Indian Wells, jak i w Miami. W pierwszym z wymienionych amerykańskich miast została wyeliminowana w półfinale, a w drugim nie przystąpiła do rywalizacji z powodu kontuzji.
Teraz jednak Świątek znalazła się na liście startowej i w najbliższych dniach przystąpi do rywalizacji. Już w niedzielę (17 marca) została rozlosowana drabinka turniejowa (więcej TUTAJ), jednak Polka nie poznała pierwszej przeciwniczki, bo przystąpi do walki od drugiej rundy.
Niewykluczone jednak, że nasza tenisistka rozpocznie walkę o tytuł w starciu ze swoją rodaczką Magdaleną Fręch. Ta na inaugurację turnieju zmierzy się z Włoszką Camilą Giorgi. Polka rywalizację w Miami rozpocznie najprawdopodobniej w czwartek lub piątek (21/22 marca).