"Hey Jimmy" - napisano w komentarzu na profilu "Tennis TV" na platformie X. Kamery szybko wychwyciły obecność gwiazdora Miami Heat na trybunach podczas jednego z meczów turnieju ATP w Miami.
Jimmy Butler niejednokrotnie udowodnił, że tenis to - oprócz koszykówki - ulubiona dyscyplina sportu. Tym razem sześciokrotny uczestnik Meczu Gwiazd NBA nie mógł nie skorzystać z okazji, gdy miał najlepszych zawodników na wyciągnięcie ręki.
Amerykanin wybrał się na pojedynek Alexandra Zvereva z Christopherem Eubanksem, który zakończył się triumfem tego pierwszego 7:6, 6:3. - Jimmy Butler z Miami Heat. Wielki, naprawdę wielki fan tenisa - przyznał komentator meczu.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zadowolony po meczu z Estonią. "Dziś zrobiliśmy pierwszy krok"
W mediach społecznościowych zawodnika pojawiły się nagrania, jak Butler po meczu gratuluje Niemcowi zwycięstwa. Widać tam również, że zawodnik nieźle bawił się "za kulisami" w towarzystwie znakomitego hiszpańskiego tenisisty Carlosa Alcaraza czy brazylijskiej gwiazdy piłki nożnej Neymara.
Grający w Miami zawodnik miał znacznie bliżej do zachwycania się wielkim tenisem niż np. przed rokiem, gdy po zakończeniu sezonu w NBA wybrał się do Londynu, żeby na żywo śledzić Wimbledon.
Jimmy Butler to wielki lider drużyny Miami Heat, która w niedzielę rozbiła we własnej hali Cleveland Cavaliers 121:84. Jako, że następny dzień był wolny, Butler mógł skorzystać z okazji, żeby wybrać się na obiekty Hard Rock Stadium w Miami Gardens.
Zobacz także:
"Nie była sobą". Eksperci podsumowali porażkę Igi Świątek
Blisko 300 punktów w meczu NBA. Świetny duet Davis - James