Sabalenka na igrzyskach olimpijskich? Prezes federacji zabrał głos

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Wielkimi krokami zbliżają się letnie igrzyska olimpijskie. Gorącym tematem jest dopuszczenie do startu rosyjskich i białoruskich sportowców. Czy Aryna Sabalenka i Wiktoria Azarenka zagrają w Paryżu?

Ten temat wzbudził sporo kontrowersji. Dwa lata po inwazji na Ukrainę MKOl zdecydował się dopuścić rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji w tegorocznych igrzyskach olimpijskich. Nie będą oni mogli jednak startować w narodowych barwach, lecz jako neutralni.

Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) dostosowała się do przepisów wprowadzonych przez MKOl. Także podczas turnieju tenisa w Paryżu będzie wymagana neutralność. Do rywalizacji chcą przystąpić m.in. Aryna Sabalenka i Wiktoria Azarenka, czyli czołowe białoruskie tenisistki.

Aby uzyskać prawo do gry w IO w Paryżu, trzeba spełnić parę wymogów ITF. Najważniejszym jest posiadanie odpowiedniego rankingu w zestawieniu WTA (ATP w przypadku mężczyzn), które ukaże się po wielkoszlemowym Roland Garros 2024. Konieczne także jest dwukrotne reprezentowanie kraju w okresie pomiędzy igrzyskami w rozgrywkach Pucharu Billie Jean King (panie) lub Pucharu Davisa (panowie).

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych

Spełnienie tego ostatniego warunku jest niemożliwe dla Sabalenki i Azarenki. Stało się tak, ponieważ po inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku Białoruś została zawieszona przez ITF. Tym samym drużyna narodowa z tego kraju nie może rywalizować w Pucharze Billie Jean King. Ostatni mecz rozegrała w 2021 roku, po IO w Tokio, ale nie wzięły w nim udziału dwie największe gwiazdy, bo nie zostały nawet powołane. Zresztą nawet w przypadku braku uzyskania kwalifikacji olimpijskiej Sabalenka i Azarenka mogą liczyć na otrzymanie dzikich kart.

Tymczasem portal Tennis Up to Date ujawnił, że organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu mieli już wykreślić nazwiska Sabalenki i Azarenki z listy uczestniczek. Jak pisaliśmy wyżej, formalnie jeszcze ona nie istnieje, ponieważ powstanie dopiero po Roland Garros 2024. Informacja ta została szybko zdementowana przez ITF. Do tego w rozmowie z agencją TASS głos w tej sprawie zabrał Siergiej Rutenka, prezes Białoruskiego Związku Tenisowego.

- Zarówno Aryna, Wiktoria, jak i pozostali nasi sportowcy, którzy według rankingu otrzymają prawo do udziału w igrzyskach olimpijskich, nadal się do tego przygotowują. Obecnie kompletujemy dokumenty dotyczące ich udziału w igrzyskach w Paryżu - stwierdził Rutenko.

Jak serwis Tennis Up to Date argumentował rzekome wykreślenie Białorusinek z listy uczestniczek? Miały one jawnie wspierać reżim Alaksandra Łukaszenki. Przypomnijmy, że zgodnie z zaleceniami MKOl dotyczących neutralności zakaz występu w IO w Paryżu będą mieć ci sportowcy, którzy popierają działania wojenne na Ukrainie lub są członkami różnych formacji wojskowych w Rosji czy Białorusi.

Turniej tenisa w ramach igrzysk olimpijskich 2024 odbędzie się w dniach 27 lipca - 4 sierpnia. W Paryżu zostanie rozdanych pięć kompletów medali - w grze pojedynczej i podwójnej kobiet i mężczyzn oraz mikście.

Czytaj także:
Faworyci nie mieli problemów nocą. Obrońca tytułu pokazuje moc
Przerwa na opady deszczu odmieniła Jannika Sinnera. Andy Murray zostawił zdrowie na korcie

Komentarze (2)
avatar
henryabor
26.03.2024
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
Gorącym tematem jest dopuszczenie do startu rosyjskich i białoruskich sportowców?! Natomiast dopuszczenie do IO sportowców z kraju ludobójcy Adolfa Netanjahu nie stanowi żadnego tematu! Tudzież Czytaj całość