Bez sensacji w meczu Urszuli Radwańskiej

Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

W tym tygodniu Urszula Radwańska zdecydowała się na start w turnieju rangi ITF W50 we francuskiej Calvi. Polka po raz pierwszy połączyła siły z Valentiną Ryser i zanotowały udany start, pokonując Amandine Monnot i Caroline Romeo 6:3, 6:2.

Mimo że Agnieszka Radwańska zakończyła już sportową karierę, to jej młodsza siostra Urszula wciąż próbuje swoich sił w turniejach rangi ITF. W tym tygodniu polska tenisistka walczy we francuskiej Calvi zarówno w singlu, jak i w deblu.

Polka po raz pierwszy w karierze stworzyła duet wraz z Valentiną Ryser. Nasza tenisistka wraz ze Szwajcarką zostały rozstawione z "trójką", dzięki czemu od razu miały zagwarantowane miejsce w ćwierćfinale. Tam udało im się pokonać reprezentantki gospodarzy Amandine Monnot i Caroline Romeo 6:3, 6:2.

Premierową odsłonę od szybkiego przełamania rozpoczęły Polka i Szwajcarka, ale rywalki momentalnie odrobiły stratę. Jednak od stanu 2:2 Radwańska wraz z Ryser wygrały trzy gemy z rzędu, w tym jeden przy serwisie Monnot i Romeo (5:2). Mimo że nie wykorzystały piłki setowej przy podaniu przeciwniczek, to zakończyły partię chwilę później.

W początkowych gemach II seta oba duety nie wykorzystały break pointów. Jednak pięć wygranych gemów z rzędu przez Radwańską i Ryser sprawiło, że mecz dobiegł końca. W tym czasie polsko-szwajcarski duet dwukrotnie przełamał Francuzki, a przy swoim podaniu postawił kropkę nad "i".

Tym samym Radwańska wraz z Ryser mają szansę na awans do finału turnieju w Calvi. Muszą jednak pokonać Francuzkę Julie Belgraver i Luksemburkę Marie Weckerle. Co ciekawe Polka w singlu zmierzy się właśnie z Belgraver.

ITF W50+H Calvi:

ćwierćfinał gry podwójnej:

Urszula Radwańska (Polska, 3) / Valentina Ryser (Szwajcaria, 3) - Amandine Monnot / Caroline Romeo (Francja) 6:3, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Gortat odpowiada na zarzuty ws. kadry narodowej. "To jest wyssane z dwóch-trzech źródeł"

Komentarze (1)
avatar
steffen
16.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ula w tym sezonie sporo debla gra. Mniej biegania, a większy fun :)